Droga Krzyżowa: z nadzieją przy cierpiącym Panu
Droga Krzyżowa: z nadzieją przy cierpiącym Panu

Rozważania Drogi Krzyżowej.

Droga Krzyżowa to modlitwa i droga każdego.


1. Jezus na śmierć skazany.
Stacja wyszydzonych, wzgardzonych, wyśmianych, odepchniętych… Spraw mój Jezu, bym nigdy nie oskarżała, nie wskazywała na innych, nie potępiała. Pomóż mi, by ludzka słabość i bezradność zawsze budziła we mnie miłosierdzie i współczucie, abym w potępianych przez innych widziała oskarżonego Boga.


2. Jezus bierze krzyż.
Stacja obarczonych cierpieniem, chorobą kogoś bliskiego, umyślnie wyrządzoną przez kogoś przykrością, trudem w nauce... Pomóż mi, spokojnie przyjmować wielkie i małe krzyże, aby każdy z nich, złączony z tym Jezusowym, dawał mi życie.


3. Jezus pierwszy raz upada.
Stacja upadających w grzech, jeszcze niezbyt zmęczonych drogą, ale słabych, bezmyślnych. Pomóż mi, bym nigdy dobrowolnie nie trwała nawet w najlżejszym grzechu, aby moja beztroskość nie była przyczyną poważniejszych zaniedbań, abym przez moją wierność okazywała miłość Bogu.


4. Jezus spotyka Matkę swoją.
Stacja modlących się i ufających, wbrew nadziei, stojących przy człowieku w chwili, gdy tego najbardziej potrzebuje. Jezu spraw, by moja modlitwa złączona z modlitwą Twojej Matki była siłą i pomocą mi i wszystkim, którzy na nią liczą.


5. Szymon pomaga nieść krzyż Jezusowi.
Stacja ludzi dobrej woli. Szymon nie był przyjacielem Jezusa, do pomocy go zmuszono, a jednak niósł krzyż. W chwili zmęczenia, niechęci albo buntu pokaż mi Jezu człowieka, który bardziej ode mnie potrzebuje pomocy. Spraw bym umiała być dla drugich nawet, jeśli bardzo mi się nie chce. Uczyń ze mnie człowieka dobrej woli.

 

6. Weronika ociera twarz Jezusowi.
Stacja odważnych, którzy nie boją się podejść do kogoś ogólnie nielubianego, nie wstydzą się przeżegnać, potrafią odmówić, gdy widzą zło. Proszę Cię Jezu, spraw, bym wybierała nie to, co wygodne, ale to, co naprawdę dobre i słuszne.


7. Jezus drugi raz upada.
Stacja grzeszących ciężko, rozmyślnie wobec miłości bliźniego. Jak bardzo zapłacił Jezus za lekceważenie przeze mnie zła. Pomóż mi, bym chciała nawrócić się z grzechu, który mi się podoba, bo pozwala mi panować nad innymi. Spraw Panie, bym otwarła się na Twoje miłosierdzie.

 

8. Jezus spotyka niewiasty jerozolimskie.
Stacja płaczących. Tak łatwo się wzruszać nad Twoją Męką Jezu, a tak trudno nie odburknąć dla Ciebie w drugim człowieku, powstrzymać się od złości, uśmiechnąć się, albo odezwać do kogoś, choć się nie chce. Spraw, bym żyła prawdziwą pobożnością.


9. Jezus trzeci raz upada.

Stacja trwających w połowiczności i rutynie. Wygoda przychodzi łatwo, nawet nie zauważa się, że to początek największego upadku. Nie muszę mieć wiele. Jedyne, co powinnam, aby dobrze żyć: nauczyć się kochać.

 

10. Jezus z szat obnażony.
Stacja tracących czyste serce. Ten, który przeżył wstyd, hańbę na krzyżowej drodze jest z nami. Co człowiek potrafi uczynić z godnością innych? Z Tobą Jezu... pogardzić, wyśmiać, zmanipulować dla swojej korzyści. Spraw Panie, bym ze wszystkich sił starała się o czystość myśli, rozmów i czynów.


11. Jezus do krzyża przybity.
Stacja cierpiących. W morzu ludzkiego cierpienia, które dotyka wszystkich, trzeba patrzeć w cierpiącą twarz Jezusa, trzeba patrzeć na ból Jego Matki. Tylko wtedy nie utracę sensu tego, co mnie spotyka. Proszę Cię Panie, o moc, w chwili mojego przeżywania krzyża.


12. Jezus na krzyżu umiera.
Stacja dotkniętych przez śmierć. Bo śmierć tak naprawdę zabija tylko ciało.  Tak naprawdę już nigdy nie umrę. Właśnie, dlatego wieczność jest moim najważniejszym celem. Proszę o wieczne zbawienie.

 

13. Jezus oddany Matce.
Stacja miłości do końca. Jezus oddał nie tylko swoje życie. Oddał mi na własność życie i cierpienie swojej Matki – całkowicie  pewny, że Ona z nieskończoną czułością przyjmie mnie za swoje dziecko. Maryjo, Matko moja, módl się za mną.


14. Jezus do grobu złożony.
Stacja tracących nadzieję. Grób Jezusa to nie koniec.  To tylko dowód Jego miłości. Trzeba wierzyć, trzeba wiedzieć, że ci, co odeszli żyją i że rozłąka z nimi jest czasowa. Tak powiedział Jezus, a On przecież zmartwychwstał. Oddaję Ci Jezu wszystkich ludzi, którzy stracili kogoś bardzo bliskiego, aby żyli z nadzieją czekając na spotkanie.


Kontemplując Boga...

Ten sam…
 najbardziej nienazywalny i pełen przeciwieństw
 w swej niepojętej prostocie.


Skryty w cieniu…
 najbardziej, gdy wystawiony publicznie
 tak prosty, że aż przejrzysty w swej Tajemnicy


Tak mały…
 że najwięksi paść na kolana muszą
 by nie stracić nic ze swej prawdziwej wielkości


O którym…
  najwięcej słów napisano
 nie zbliżając się nawet do odblasku Prawdy


Tak w pełni Człowiekiem…
 że aż nieludzki według dzisiejszych kryteriów
 tak Boski, że aż pragnący mojej nieudolnej miłości.

 

s.M. Sylwana B.