Dzieci to Skarb Pana Jezusa
Dzieci to Skarb Pana Jezusa

Według Edmunda Bojanowskiego najważniejszym celem wszystkich jego działań było, aby człowiek stał się obrazem i podobieństwem Boga na ziemi. W indywidulanym wymiarze wychowania małego dziecka Bojanowski rozumiał jako umiejętne wspieranie harmonijnego, pełnego rozwoju dziecka od najwcześniejszych chwil jego życia.

 

 

Do tego zadania Edmund przygotowywał pobożne, proste i pracowite dziewczęta z wiejskich rodzin. Był dla nich swoistym mentorem, a nawet kierownikiem duchowym, udzielając im potrzebnych wskazówek w procesie wspierania dzieci. Uczył je jak liczyć się z naturą dziecka i jego osobistymi predyspozycjami, by uszanować godność i wyjątkowość. Edmund, sam będąc szlachcicem, szczególną uwagą i troską otaczał ludność wiejską i dzieci chłopskie. Rodzice całymi dniami pracowali na gospodarstwie i w polu, a małe dzieci błąkały się samotnie po wsi. Wtedy jeszcze nie było zorganizowanych placówek zajmujących się dziećmi w wieku przedszkolnym, a pochodzenie z klasy chłopskiej nie dawało im szans na edukację. Sam Bojanowski tak o tym pisze: „Od kilku lat zajmowała mnie myśl urządzenia ochronek wiejskich pod dozorem dziewcząt wiejskich. Miałem na względzie raz: korzyść małych dzieci wystawionych po wsiach przez zaniedbanie lub nieświadomość rodziców na zepsucie przedwczesne, po wtóre: uświęcenie kobiet wiejskich, a przez to wpływ na podniesienie i moralizowanie ludu wiejskiego.”  Ochronki dla dzieci zaniedbanych nie były miejscem jak szkoła czy dom rodzinny. Tworzenie ich miało na calu wsparcie i poprawa sytuacji dzieci, które na wskutek różnych przyczyn losowych zostały pozbawione odpowiedniej opieki i wychowania, co często wynikało z „niedoceniania wartości i ważności wychowania od najmłodszych lat.”

 

 
Swoimi poglądami na temat dzieci i ich wychowania Bojanowski daleko wyprzedzał myśl epoki, w której żył. Nacisk największy kładł na podstawową funkcję, od której ochronki biorą swoją nazwę: dzieci miały być w nich chronione od złych wpływów, które mogłyby zaburzać ich rozwój i spowodować powielanie nieodpowiednich postaw i wzorców w życiu dorosłym. Fundator (bo tak był później nazywany Edmund) był realistą, nie chciał ich chronić przed trudnym życiem na polskiej wsi;  dobrze wiedział, że dzieci, o które się troszczy czeka przyszłość pełna ciężkiej fizycznej pracy. Jego ideą było ukształtowanie w nich właściwych postaw moralnych i społecznych oraz kształcenie intelektualne, by w przyszłości wychowankowie odpowiedzialnie podjęli swoje obowiązki związane z pracą, rodziną i Ojczyzną.

 

Reasumując powyższe treści można stwierdzić, że Edmund Bojanowski poświęcił całe swoje życie na ochronie tych najmłodszych i najsłabszych. Mimo, iż psychologia i pedagogika w zakresie wsparcia nie była, aż tak rozwinięta jak dziś i nazwana formą wczesnego wspomagania rozwoju dziecka, to Edmund Bojanowski bardzo umiejętnie zgłębiał potrzeby rozwojowo - opiekuńcze małego dziecka dużo wcześniej. Dążył do tego by najmłodsze pokolenie nie doświadczało braków i zaniedbań, a jeśli tak owe zostały zauważone, dbał aby zostały podjęte działania, by jak najszybciej w miarę możliwości je wyrównać.

 

Charakterystyką działania Edmunda Bojanowskiego nie jest działanie w pojedynkę, lecz angażowanie różnych instytucji, wspieranie się wiedzą i umiejętnościami wielu mądrych ludzi. Niejako powstające sieci wsparcia, miały wspomagać system udzielania pomocy tym najmłodszym. Bojanowski swoim wpływem pedagogicznym, starał się wykształcić w nich stopniowe przejmowanie odpowiedzialności za swoje życie. Był swego rodzaju przewodnikiem, który z jednej strony wskazuje i prowadzi, a z drugiej szanuje indywidualność i odrębność każdego dziecka. Uczył się i respektował prawa rozwoju dziecka, a co najistotniejsze, do każdego podopiecznego podchodził z wielką miłością i mądrością. Było to powodem budowania ciepłych, ojcowskich relacji.

 

Bł. Edmund Bojanowski w licznych wypowiedziach i przemyśleniach wskazywał na dziecko jako szczególną wartość i indywidualność. Nie traktował ich w sposób grupowy i jednakowy, ale każdego z imienia, z wielkim szacunkiem, zrozumieniem. Edmund uważał, że każde dziecko jako osoba jest kimś niepowtarzalnym, kryje w sobie bogactwo osobowościowe i duchowe, które trzeba poznać i odpowiednio ukierunkować poprzez stosowanie właściwych metod. Zalecał nawet, by większą liczbę dzieci dzielić na mniejsze grupy ponieważ to pozwalało na poznawanie ich indywidualnych potrzeb i zdolności. Błogosławiony często z niepokojem patrzył na zaniedbania, jakie miały miejsce w rodzinach, czy to w wymiarze opiekuńczym, moralnym, ale także emocjonalnym i intelektualnym. Swoisty wyraz współpracy z rodzicami można zauważyć, gdy zabiegał zatem, by dzieci w czasie, gdy ich rodzice pracowali, przebywały w ochronce, ucząc się przez zabawę, kształtowały siebie na mądrych i odpowiedzialnych ludzi, pełniących odpowiednie role w społeczeństwie. Jego zamierzeniem było aby wszystko, czego dzieci uczą się w ochronce, zostało przeniesione na grunt rodzinny.

 

W tym szczególnym procesie przekazywania wartości, bł. Edmund Bojanowski widział możliwość odrodzenia rodzin. Z wychowaniem i wspieraniem dziecka, nasz Błogosławiony wiązał cele sięgające dużo dalej i głębiej niż można sądzić. Twierdził, że może być ono drogą odrodzenia dla całego narodu i ludzkości.


s.M. Marietta Polak