Kiedy rodzi się wdzięczność?
Kiedy rodzi się wdzięczność?

 

Czas Świat, czas spotkań i dzielenia się. Tak wiele otrzymujemy w tym czasie darów od Boga, ludzi. Dary różne: małe i większe, oczekiwane i takie z zaskoczenia, niektóre widzimy, inne możemy nawet przegapić… I nie chodzi tu o materializm, lub banalizowanie świąt. Ważnym, wydaje się, temat wdzięczności. Wdzięczność otwiera pełnię życia. Sprawia, że to, co mamy, wystarcza. Zamienia opór w akceptację, chaos w porządek, konfuzję w klarowność. Może zamienić posiłek w ucztę, mieszkanie w dom, obcego w przyjaciela. Wdzięczność nadaje sens przeszłości, przynosi pokój dzisiaj i tworzy wizję jutra. M. Beattie

 

Wdzięczne serce, to serce dostrzegające otrzymane dary, to serce które odpowiada w konkretny sposób. Czy jednak prawdziwa postawa wdzięczności nie zaczyna się trochę wcześniej? ... w postawie przed otrzymaniem daru? Wychowanie do wdzięczności jest jednoczesnym wyzwalaniem z egoizmu, z roszczeniowego podejścia do życia i otoczenia. Ważną umiejętnością jest powiedzieć bliźniemu „dziękuję”, ale o wiele ważniejsza jest postawa wdzięczności, postawa serca skierowana na szukanie dobra w drugim człowieku, na docenianiu tego, co robi. Wdzięczność pozwala człowiekowi skupiać się na pozytywnych stronach życia, umacnia więzi, zwiększa empatię. Postawa wdzięczności jest czymś więcej niż okazjonalnym mówieniem z okazji świąt „dziękuję”, gdy nam się przypomni, że ktoś zrobił dla nas coś dobrego. Postawa wdzięczności jest wielką sztuką – jest umiejętnością cieszenia się z drobiazgów, które wypełniają naszą codzienność, jest umiejętnością przyjmowanie wszystkiego jako dar. Człowiek wdzięczny nie lęka się nowych wezwań i jest pełen nadziei. Bez postawy dziękczynienia życie staje się trudniejsze, bo zaczyna nim rządzić egoizm, egocentryzm i brak życzliwości wobec innych. Prawdziwa wdzięczność wymaga ducha pokory, która chroni nas przed zapatrzeniem się w swoją wielkość i samowystarczalność.


Apostoł Paweł napisał: „Bądźcie wdzięczni”. I to wezwanie jest skierowane do każdego chrześcijanina. Życie wierzącego człowieka powinna charakteryzować postawa wdzięczności. Jeżeli czujemy potrzebę wdzięczności wobec człowieka - stworzenia Bożego, to o ileż bardziej postawa wdzięczności powinna nas przenikać względem Boga – Stwórcy, Zbawiciela, Emmanuela. Zdaniem Mistrza Eckharta, jeśli mielibyśmy się pomodlić tylko raz w życiu, modlitwa ta powinna brzmieć: „dziękuję”. „W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was" (1 Tes 5,18; por. Ef 5,20). Postawa wdzięczności wypływa z głębokiej refleksji nad darami, do których niejednokrotnie się przyzwyczajamy. Często wydaje nam się, że mamy prawo do kolejnego dnia zapominając, że każdy dzień jest darem Boga.


I choć niejednokrotnie zmagamy sie z problemami, trudności nieraz wydają sie być nie do pokonania, a dziękowanie w ogóle nie łączy nam sie z zaistniałą  trudną sytuacją, to jednak wdzięczność jest siłą, którą ofiaruje nam Bóg. 

 

s.M. Eligia Garbacz