Pokój, którego świat dać nie może
Pokój, którego świat dać nie może

Człowiek pokoju to człowiek kultury spotkania, wiary i szacunku. „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5, 9). Zostawić Boga, to narażać człowieka na zniszczenie i śmierć. Tylko w Bogu jest źródło pokoju. Nienadaremnie mówi porzekadło – bez Boga ani do proga.

 

Jaką mocą odmienić świat?

 

W jaki sposób pokój pochodzący od Boga może rozjaśniać lęki ludzkiego życia? Bóg jest Duchem "przybrania za synów, w którym możemy wołać: Abba, Ojcze! Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi" (Rz 8,15-16). Jeśli człowiek otwiera się na Boga, odkrywa siebie na nowo jako kogoś, kto jest dla Boga bardzo bliski. Duch rodzi nas do więzi z Bogiem i człowiekiem, w której odnajdujemy się nawzajem jako dzieci wobec naszego jedynego Boga. Ale na tym się nie kończy. Jeżeli jesteśmy dziećmi Boga, to także jesteśmy kimś bliskim dla siebie nawzajem – duchowym rodzeństwem, rodziną. To zmienia cały świat wokół nas. Nic nie jest już takie samo, bo nie jesteśmy sami, ani „tylko dla siebie”. Boży Duch rodzi w nas szacunek do siebie i do drugiego, uczy poszanowania granicy swojego życia w Bogu, granicy wolności i wiary, ale także analogicznie granicy przebiegającej przez serce drugiego człowieka. Wtedy ginie agresja, chęć zagarnięcia, bo nasze wewnętrzne „przybranie za synów Boga” (por.Rz 8, 15-16) ukazuje świat w kolorach pokoju, łagodności i miłości – jednym słowem - przyjazny człowiekowi. Wtedy właśnie samoistnie, jak rosa na słońcu, ginie i znika agresja.

 

Wyzbyć się chęci posiadania trofeum

 

Kiedy jednak zostawia się Boga,  wtedy człowiek gubi się w gąszczu własnego nieuporządkowanego życia, które się rozsypuje i rozbija na milion małych, zimnych i ostrych  kawałków. Zachowuje się jak myśliwy, który zastanawia się co jeszcze może być jego trofeum. Człowiek, który zostawia Boga, staje staje się nieczuły, pozbawiony wrażliwości, która w konsekwencji staje się przyczyną cierpienia dla innych. Pozostawienie Boga grozi poczuciem pustki, której nigdy i nigdzie nie zapełni żadne trofeum ani zdobywanie.

 

Sztuka mądrego podejścia do drugiego

 

Duch jest dawcą pokoju. Tam, gdzie jest pokój, tam jest więź z Bogiem i człowiekiem.  Człowiek pokoju to człowiek kultury spotkania, wiary i szacunku. „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5, 9). Zostawić Boga, to narażać człowieka na zniszczenie i śmierć. Tylko w Bogu jest źródło pokoju. Nienadaremnie mówi porzekadło – bez Boga ani do proga. Tylko obecność Boga w nas uzdalnia nas do mądrego podejścia do progu naszego życia, życia naszych bliźnich, sąsiadów i innych narodów. Bóg uczy szanować progi ludzkiego serca i życia w każdym zakątku świata i w kazdej odmienności. Wtedy świat staje się królestwem Bożym. Tam, gdzie jest pokój, tam jest Jego królestwo. "Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym" (Rz 14, 17).

 

Modlitwa ratuje świat

 

Ktoś wyliczył, iż obecnie w skali świata toczą się 44 konflikty zbrojne. Czy może to być sprawą obojętną?

Co mogę uczynić teraz i już, w tej chwili? Pomodlić się... 

 

„Wszechmogący i miłosierny Boże, Ojcze wszystkiego, Stworzycielu i Władco Wszechświata, Panie Dziejów, którego dzieła są bez skazy, którego współczucie dla błędów ludzich jest niewyczerpane, w Twojej woli nasz pokój. Wysłuchaj miłosiernie tej modlitwy, która wznosi się do Ciebie spośród zgiełku i rozpaczy świata, w którym zapomniano o Tobie, w którym nie wzywa się Twojego imienia, w którym drwi się z Twoich praw i ignoruje Twoją obecność. Albowiem nie znając Ciebie, nie żyjemy w pokoju.

 

Pomóż nam zapanować nad orężem, który grozi, że zapanuje nad nami. Pomóż nam wykorzystać naukę dla pokoju i bogactwa, nie dla wojny i zniszczenia. Pokaż nam, jak wykorzystać energię nuklearną dla dobra, nie dla zguby dzieci naszych dzieci. Rozwiąż wewnętrzne sprzeczności, które rosną w nas niewiarygodnie i nieznośnie. Są one zarazem udręką i błogosławieństwem: gdybyś bowiem nie zostawił nam światła sumienia, nie musielibyśmy cierpieć. Naucz nas wytrwałości w bólu, męce i niepewności. Naucz nas jak czekać i jak ufać. Obdarz światłem, obdarz siłą i cierpliwością wszystkich, którzy pracują na rzecz pokoju” Modlitwa o pokój Tomasza Mertona

 

sM. Daniela Veselivska