Pożegnać to, co stare by powitać to, co nowe
Pożegnać to, co stare by powitać to, co nowe

Oktawa Bożego Narodzenia jest bogata w przeżycia,

nie tylko duchowe,

ale także te,

które dotykają naszej szarej codzienności.

 

 

Po świętowaniu Bożego Narodzenia – czasu wielkiej radości z nadejścia Pana – przychodzi nam pochylić się nad męczeństwem św. Szczepana, postacią św. Jana oraz młodymi męczennikami - Młodziankami. Nieraz wydaje się, że to wręcz niemożliwe by w tak krótkim czasie dotknąć tak głębokich tajemnic naszej wiary. Jednak wraz z radością, może pojawić się w nas nuta niepokoju.

 

 

Kończy się i zamykamy kolejny rok naszego życia, naszych zmagań i oczekiwań. Próbujemy w jakiś sposób podsumować czas, który za nami. Mamy świadomość, że do przeszłości już nie jesteśmy w stanie wrócić. To, co było ukształtowało i kształtuje nasze „dziś”. Jakie ono jest? Kończący się rok to bardzo często okazja do tworzenia bilansu naszego życia. Zestawiamy ze sobą zwycięstwa i porażki, marzenia i frustracje, nadzieję i bezsilność. Jest to niejednokrotnie inspiracja do wdzięczności. Boża łaska towarzyszyła nam w tym mijającym roku, hojnie umacniała nasze wysiłki a także strzegła każdej naszej ścieżki.

 


Wraz z wdzięcznością otwiera się przed nami niewiadoma. Dzwon wybijający godzinę dwunastą przypomina nam, że także przyszłość może budzić w nas lęk. Co nas czeka w tym nowym roku? Kościół daje nam i w tym czasie drogowskaz, dzięki któremu przejdziemy bezpiecznie przez nowy „próg” naszego życia. Tym znakiem staje się Maryja Boża Rodzicielka. Uroczystość tej, którą czcimy i wspominamy ze względu na wielkie zadanie i misję, która została Jej powierzona, kieruje nasz wzrok ku Bogu – Dawcy wszelkich darów i posług. Niepokalana w swojej pokorze i zawierzeniu przyjmuje każdy dzień, jako wielki skarb.

 


1 styczeń to także dzień, w którym cały Kościół modli się i uprasza pokój dla świata. Jest to niewątpliwie lekarstwo, na zamęt i wojny panujące w świecie. Wspólny głos całego Ludu Bożego łączy się w błaganiu o komunię międzyludzką. W tegorocznym orędziu na ten dzień papież Franciszek zwraca naszą uwagę na trzy przestrzenie w których mamy zabiegać o dar pokoju. Pierwszą przestrzenią jest nasze serce tzn. chodzi pokój, który tworzymy z samym sobą. Papież przywołuje słowa Franciszka Ksawerego, który wyznawał zasadę: „trochę słodyczy wobec siebie, aby dać trochę słodyczy innym”. Drugi obszar to tworzenie pokoju z innymi, czyli z osobami z którymi na co dzień budujemy relację, wspólny dom czy wspólnotę. Ostatnim zadaniem jest troska o budowanie pokoju ze światem stworzonym w taki sposób, by odkrywając piękno stworzenia poczuć jednocześnie odpowiedzialność za ten świat.

 


U progu starego roku chciejmy zatem z wdzięcznością pożegnać się, z tym co było a równocześnie powitajmy z wielką nadzieją i pokojem to, co Opatrzność przygotowała nam w Nowym Roku 2019. Niech łaska Boża i w tym czasie nieustannie nam towarzyszy. Niech zwieńczeniem będą słowa bł. Edmunda Bojanowskiego: „Owóż i upływają ostatnie chwile starego roku. Jakiż ten będzie, który się z jutrzejszym porankiem otworzy? (…) Oby łaska Boża i w nadchodzącym dopomagała usiłowaniom naszym ku pomnożeniu chwały Jego świętej” (Dziennik 31.12.1855).

 

s.M. Kamiliana