Rzucam się do Twoich stóp...
Rzucam się do Twoich stóp...

„Nieba i ziemi Królowo Niepokalana,

Matko najmiłościwsza, ucieczko grzeszników,

Ty, której Bóg powierzył porządek miłosierdzia,

ja niegodny grzesznik rzucam się do Twoich stóp…”

 

 

Po raz kolejny nastały dni całe przesiąknięte Jej obecnością, zanurzone w pełnię łask, dni odliczane nowenną przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Maryi. Z drżącym sercem wchodzimy w tajemnicę Jej Niepokalanego Poczęcia, dotykamy potęgi łaski Ducha Świętego, który czyni ją bezgrzeszną od momentu poczęcia. Zatrzymujemy się przy Niepokalanej…

 


Cała piękna, cała zanurzona w Bogu… Patrząc w Jej twarz możemy niejako „zobaczyć” Ducha Świętego, bo Ona jest Jego najpiękniejszym objawieniem. W Jej bliskości możemy w „dotykać” nieznanego, nieuchwytnego, obecnego, działającego… „Niepokalane Poczęcie to Ojciec, Syn i Duch Święty w Maryi miażdżący głowę węża”.

 

Tajemnica ta ma na wieczność zmiażdżyć szatana, dlatego też tak bardzo boi się on prawdy o Niepokalanym Poczęciu. Tęskne serce człowieka, jakże często szarpane walką ze złym, nieustannie szuka Boga, bo On jest Bogiem ukrytym. Ukrył się w Maryi, w najpiękniejszym raju, w istocie delikatnej, czystej, pięknej. To przez Nią Jezus przychodzi na świat. „Gdzie Jej nie ma – pisał św. Maksymilian - tam nie ma i Boga, Jezusa, a gdzie Ona, tam Trójca Przenajświętsza, [tam] Jezus, postanowiłem sobie dać się Jej prowadzić zawsze, wszędzie i we wszystkim, czyli powracać wciąż do pokoju i miłości”. A pokój i miłość to kolory Jej Serca, w którym mamy zamieszkać, tak jak zamieszkała w Nim cała Trójca Święta.

 

Zamieszkać w Maryi, to żyć w mocy Jej Niepokalanego Poczęcia. Żyć w Maryi, z Nią, przez Nią, w Niej kontemplować Trójcę. Jej Niepokalane Serce jest najbezpieczniejszym miejscem we wszechświecie, miejsce, które koi ból, rozjaśnia ciemność, przepełnia pokojem, przenika miłością. Najpokorniejsza Służebnica Pańska, Najpiękniejsza Kobieta Świata zaprasza nas byśmy zamieszkali w Jej Niepokalanym Sercu, stali się Jej, z ufnością pozwolili się Jej prowadzić przez wszystko, co Pan w nas i dookoła nas dopuszcza, byśmy stali się narzędziem w Jej niepokalanych rękach. „Całe nasze życie – jak wskazywał św. Maksymilian – czy długie czy krótkie, jest własnością Niepokalanej. Pozwólmy tylko dać się Jej prowadzić swobodnie, a Ona w krótkim czasie uświęcić nas może”. Chciejmy więc, powtórzyć za nim: Niepokalana „czas krótki, niepewny, świętość daleka, czyń, co czynisz”.


„Rzucam się do Twoich stóp, niegodny grzesznik i błagam, przyjmij mnie za swoją rzecz i zrób ze mną co chcesz. Bez zastrzeżeń użyj mnie jak narzędzie w Twoich rękach, aby rosła chwała Twa wśród zabłąkanych serc”.

 

s.M. Edyta Kapij