Tajemnice bolesne


Wprowadzenie


Co to znaczy współcierpieć? Czy ten ból da się opisać , ból który dzielę z drugim człowiekiem. Jak to zrobić, by szczerze choć przez chwilę wiedzieć jak to jest „być kimś”, „czuć jak ktoś”.
Tak to Ona, najdelikatniejsza z niewiast została wybrana, by nieustannie nosić w swoim sercu konanie Jezusa. By objawić się mogła Jego chwała.


I bolesna: Modlitwa w ogrójcu


Jezus rozmawiając w ogrodzie oliwnym i zgadzając się na wolę Ojca nie wchodziłeś w pustkę, lecz oddawałeś się w pełni w ramiona Boga Ojca. To jedna z twych trudniejszych modlitw. Strach przed kielichem goryczy rozdzierał Ci serce. O współcierpiącej Maryi nikt nie powiedział, że po wypowiedzeniu swego „fiat” lęk opuścił Ciebie. Nikt nie napisał w ewangelii, że przestałaś się bać i odczuwać trwogę. To siła zawierzenia daję tę moc, by wypełniać wolę Boga.


II bolesna: Biczowanie


Choć żaden bicz nie dotknął twych pleców, kotłujące myśli i słowa starca Symeona dręczyły twoje serce „Twoją duszę miecz przeniknie”. Jak to rozumieć? Co to oznacza?
W życiu nie chodzi o to by nie odczuwać bólu, lecz Jezus czeka byśmy wszystkie troski przerzucały na Niego, bo Jemu zależy na nas.


III bolesna: Cierniem ukoronowanie


Każdy cierń przeszył, także i Twoje niepokalane serce kochająca Matko. Dobrze wiesz co znaczy być niezrozumianym i nieprzyjętym. Mimo to nie zamykasz się w swym cierpieniu, lecz oczy twe zapatrzone są w królującą Miłość, która zwycięża wszystko.


IV bolesna: Niesienie krzyża


Choć fizycznie stałaś z boku, niosłaś krzyż razem z Nim. To spotkanie na drodze krzyżowej, to złączenie się dwóch kochających serc- dało ulgę w cierpieniu i pomogło donieść krzyż do końca.
Cierpienie dzielone na dwoje, zawsze wydaje się lżejsze. Prawdziwie współczująca Matko Jezusa, twa milcząca obecność najlepiej koi ból krwawiących ran i pomaga iść wciąż na przód.


V bolesna: Śmierć na krzyżu


Stałaś pod krzyżem do głębi przeniknięta Jego śmiercią. Twoja wiara zrodziła nadzieję, że śmierć to jeszcze nie koniec. Ostatnie słowo należy do Miłości. Przez całe życie wiedziałaś co to znaczy umierać. Patrzyłaś jak krzyżują twego Syna, współcierpiąc z Nim, jednocześnie umierało twoje serce.
Proszę Cię Maryjo, abyś była w godzinie mojej śmierci i pomogła mi przejść na drugą stronę życia.

 

sM. Marietta Polak