Modlitwa i praca niech zapełnia wszystkie godziny wasze.
L. do Sióstr w Turwii, 17.03.1858
Pracuj i ręką służąc ubogim i chorym, jakbyś samemu Jezusowi służyła.
L. do s. Stanisławy Piechulek, 29.08.187
Pracuj więc duszą, miłując Boga nade wszystko.
L. do s. Stanisławy Piechulek, 29.08.1867
Oby Bóg błogosławieństwem swoim zawsze cię otaczać raczył, a łaska Jego święta, aby ci towarzyszyła we wszystkich twoich pracach i niebieskimi pociechami osładzała trudy dla chwały i miłości Jezusowej podejmowane.
L. do s. Leony Jankiewicz, 8.04.1870
Módlmy się więc i pracujmy, a Opatrzność Boża jak nie zapomina o biednych ptaszętach, tak i o nas pamiętać raczy.
L. do s. Leony Jankiewicz, 28.09.1865
Nie szukaj zapłaty na ziemi, nie pracuj dla siebie, ale dla Boga i dla bliźnich.
L. do s. Stanisławy Piechulek, 29.08.1867
Pracuj myślą, trzymając ją nie oderwaną od Krzyża Chrystusowego.
L. do s. Stanisławy Piechulek, 29.08.1867
Św. Józef żył z pracy rąk swoich, jako i wy ubogie rękoma swymi zarabiacie na wyżywienie swoje, ale daj wam Boże, aby ubóstwo wasze było, tak święte, jak było święte ubóstwo św. Józefa.
L. do sióstr w Turwii, 17.03.1858
(...) aby wasza praca była zawsze z Bogiem i dla Boga i żeby wam Pan Jezus w niej towarzyszył i dopomagał, jak dopomagał o towarzyszył św. Patronowi [Józefowi] waszemu.
L. do Sióstr w Turwii, 17.03.1858
Módl się i pracuj spokojnie, wypełniaj wszystkie twoje, chociażby najmniejsze obowiązki domowe pilnie i ochotnie.
L. do Jadwigi Głowacz, 24.01.1859
Kto się zabiera do jakiego dzieła, zawsze musi coś ucierpieć. A ty byś chciała, żeby wszystko ci się dobrze powodziło.
Dz. 2.06.1861
Niech błogosławieństwo Boże będzie z wami, a łaska Jego święta niech wam pomaga, abyście jak najgorliwszym wypełnianiem obowiązków i pomnażaniem się we wszystkich cnotach chrześcijańskich, stały się godnymi prawdziwie imienia Służebniczek Najświętszej Panny, któreście na siebie przyjęły.
L. do Sióstr w Turwii, 17.03.1858
To, co robimy, to robimy dla Boga, a wobec takiego celu bardzo maluczkimi przedstawiają się przeszkody, choćby najdotkliwsze.
Dz. 20.05.1853
Im więcej trudów i przykrości w pracy dla Boga zażyją, tym obfitszych pociech Chrystusa doznają, który mówi: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy pracujecie i obciążeni jesteście, a ja was ochłodzę”.
R.47
Z próżnymi wprawdzie rękoma, ale z sercem pełnym ufności w miłosierdzie Boże, krzątać się zaczniemy.
L. do ks. Mariana Kamockiego CM
Bądź tylko spokojna, módl się, czytaj, pracuj, a przy ćwiczeniach pobożnych i tęsknota nie znajdzie przystępu do Ciebie.
L do s. Marianny Filipiak 6.06.1866
Niech wypełnianie obowiązków, jakie Bóg Wam zleca (...), staną się jakby ciągłą modlitwą i nabożeństwem, a będzie Wam dobrze i w tym doczesnym i w przyszłym życiu.
L. do s. Marianny Melcer
Niechże więc i serca i myśli i słowa i uczynki wasze będą na niebieskich rzeczy pożądanie obrócone statecznie.
L. do s. Karoliny Student Filipiak 29.08.1867
Nie wiem, czy to zadowolenie, towarzyszące zwykle dopełnieniu każdej pracy, czy jakie dobre przeczucie, ale dziwnie czułem się swobodnym w duchu.
Dz. 21.11.1856
W ubiegłym roku [roku] Bóg miłosierny dozwolił dużo postąpić naprzód pracom moim około dzieła ochronkowego. Oby łaska Boża i w nadchodzącym dopomagała usiłowaniom naszym ku pomnożeniu chwały Jego świętej!
Dz. 31.12.1855