W pierwszą niedzielę adwentu w Siedlcach...
W pierwszą niedzielę adwentu w Siedlcach...

Piękną tradycją przełomu roku liturgicznego, kultywowaną przez siedlecką Rodzinę bł. Edmunda Bojanowskiego, jest rozprowadzanie wieńców adwentowych.

 

 

 

Członkowie Stowarzyszenia, przy wsparciu rodziców dzieci uczęszczających do Ochronki prowadzonej przez siostry służebniczki, mieszkające i pracujące w Siedlcach przy parafii pw. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus, pod czujnym okiem asystentki wspólnoty, s.M. Eligii Dajek, własnoręcznie wykonali wieńce, symbolizujące adwentowe oczekiwanie na przyjście Zbawiciela.

 

W tym roku w akcję włączyły się również scholanki, prowadzone przez siostrę M. Ezechielę Szewczyk. W sobotę poprzedzającą pierwszą niedzielę adwentu z wielkim entuzjazmem dekorowały plastry drewna, które po kilku minutach dziecięca wyobraźnia zmieniała w piękne adwentowe wieńce. Przygotowania trwały już od dawna. Drewno zostało pocięte przez męską część wspólnoty, wysuszone, a następnie każdy z krążków musiał zostać odpowiednio nawiercony, aby łatwiej, a jednocześnie dostatecznie stabilnie można było przykleić po cztery świece, symbolizujące cztery niedziele oczekiwania. Nauczeni kilkuletnim doświadczeniem, zbieraliśmy i suszyliśmy szyszki, żołędzie, orzechy, kawałki kory czy plastry suszonych pomarańczy. Do tego tysiąc dwieście kokard i tyleż samo świec. Odpowiednio dobrane zielone gałązki z gatunków gwarantujących zachowanie żywych barw bez tracenia igliwia i zachowujące odpowiedni wygląd przez kilka tygodni, i to, co w takim wypadku najważniejsze, czyli zapał wielu ludzi.

 

 

 

 

Na różnych etapach prac swoje zaangażowanie w adwentowe dzieło włożyło prawie 30 osób. Wiele godzin wspólnej pracy przyniosło efekt w postaci ponad 200 wieńców z przeznaczeniem dla parafian, na stoły do domu sióstr służebniczek oraz gospodarzy miejsca, czyli ojców Oblatów Maryi Niepokalanej, tak bliskich naszym sercom, między innymi poprzez fakt, że obie wspólnoty mają za patronkę Najświętszą Niepokalaną Dziewicę Maryję. W pierwszą niedzielę adwentu, 3 grudnia, po wszystkich Mszach świętych rozkładaliśmy stoły zastawione nie tylko kolorowymi wieńcami, ale również bardzo ciekawymi pozycjami książkowymi dla dzieci, dostarczonymi przez siostrę M. Eligię.

 

Rozprowadzając wieńce, zbieraliśmy ofiary na misje prowadzone przez siostry służebniczki w Kamerunie. Ale nasza akcja nie ograniczała się wyłącznie do zbiórki środków finansowych. Wraz z wieńcami do rąk parafian trafiły okolicznościowe modlitwy o treściach przedstawiających oczekiwanie na przyjście Mesjasza w zapisach Starego Testamentu, a także polecających nas, nasze rodziny i wszystkie troski dnia codziennego opiece Matki Zbawiciela. Propozycja wspólnej rodzinnej modlitwy miała na celu zwrócić uwagę na potrzebę pielęgnowania jedności opartej na fundamencie Chrystusowej Ewangelii. Mamy nadzieję, że między innymi poprzez rodzinne zapalanie świecy w kolejne niedziele adwentu, wzbudzimy w domach potrzebę choćby krótkiej rozmowy nad sensem wykonywanych czynności, zapraszających do naszych domów Prawdziwe Światło jakim jest Zbawiciel świata narodzony w betlejemskiej stajni.

 

Chcieliśmy również przybliżyć osobę bł. Edmunda Bojanowskiego i wielkie dzieła, które dokonują się w całym świecie dzięki jego oddaniu i zawierzeniu Bogu. Jesteśmy przekonani, że wspólna praca przy wykonaniu wieńców jeszcze bardziej scementuje naszą wspólnotę, a otwartość, z jaką wychodzimy na zewnątrz będzie magnesem dla szukających miejsca we wspólnocie Kościoła. Zapraszamy do włączenia się wraz z nami w modlitwę i pracę w duchu charyzmatów bł. Edmunda Bojanowskiego. Niech światło adwentowego wieńca rozświetla nasze domy i umacnia rodziny, by Pan, niespodziewanie przyszedłszy, nie zastał nas śpiących. Czuwajmy więc przy blasku adwentowego światła.


„Marana tha”, przyjdź, Jezu Panie!


Bogdan Kozioł