Droga Krzyżowa
Moja s. Leono Skoro tylko wróciła S. Elżbieta pośpieszyłem do Jaszkowa, pragnąc się dowiedzieć o Waszym powodzeniu. Przywiezione wiadomości były dla mego serca wielce pocieszające, ale z drugiej strony też smutne bardzo. Mianowicie twoje trudne położenie z całego serca podzielam i wyrozumiewam. Wszelako mam w miłosierdziu Bożym i twojej wytrwałości błogą […]










