Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie.
Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie.

W Palmową Niedzielę, każdy kościół polski zakwita wiązankami wierzbiny, modrzewiu, borówek, borowinku, jak gdyby całe gaje weszły do świątyni oddać hołd Zbawicielowi. Wierzbina usiana białymi kotkami – to polska palma wdzięczna i pokorna. Gdy wiosna wczesna, a Wielkanoc późna, kotki wierzb nie są już białe, ale żółte, sypiące złotym pyłem o słodkiej woni.

(Z. Kossak-Szczucka)

 

 

W Niedzielę Palmową, czyli Męki Pańskiej, Kościół obchodzi pamiątkę uroczystego wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy. Piszą o tym wszyscy ewangeliści. Jezus – żeby wypełnić proroctwo Zachariasza (Za 9,9) – polecił dwom uczniom, by przyprowadzili Mu osiołka, i wskazał im, gdzie go znajdą. Gdy wjeżdżał na nim do Jerozolimy, na Jego cześć lud wołał: Hosanna!

 

Uroczysta liturgia tego dnia rozpoczyna się przed kościołem, gdzie wierni oczekują z palmami na kapłana. Wchodząc do świątyni, śpiewają: Hosanna Synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie. Uczestniczący w procesji składają hołd Zbawicielowi i pragną odtworzyć duchowy klimat tego wydarzenia ewangelicznego. Po poświęceniu palm i wierzbiny oraz innych już zazielenionych gałązek z krzewów, które w naszej strefie klimatycznej rozwijają się wczesną wiosną, celebrans odczytuje Ewangelię o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i wygłasza homilię. Potem czytany jest opis Męki Pańskiej.

 

Historia procesji z palmami

 

Początków procesji z palmami należy szukać w Jerozolimie w IV w. Już wtedy wierni starali się odtwarzać jak najdokładniej wydarzenia z życia Chrystusa. W niedzielę po południu gromadzili się w kościele na Górze Oliwnej, a później udawali się wraz z biskupem na jej szczyt. Tam czytano Pismo Święte i śpiewano pieśni. Po odczytaniu Ewangelii o wjeździe Jezusa do Jerozolimy schodzono z góry, idąc w procesji do miasta z gałązkami oliwnymi i palmowymi. Śpiewano hymny i antyfony, prowadząc biskupa, a nawet go wyprzedzając. W procesji brali udział zarówno dorośli jak i małe dzieci, które – trzymane przez rodziców na rękach – wymachiwały gałązkami. Procesja udawała się do Kościoła Zmartwychwstania (Anastasis), skąd po nieszporach lud rozchodził się do domów.

 

Od VII do VIII w. ustalił się zwyczaj święcenia palm i odbywania procesji w Niedzielę Palmową nie tylko w Kościele Jerozolimskim, ale i w niektórych miastach na Wschodzie. Później, w wyniku ożywionego ruchu pątniczego, zwyczaj ten przeniósł się na Zachód, dotarł do Galii i do Rzymu (XI w.). Stało się tradycją, że procesja formowała się poza miastem; święcono i niesiono palmy (w krajach, gdzie nie rosły palmy, niesiono gałązki wierzby). Procesja docierała do głównego kościoła w mieście, gdzie odprawiano Mszę świętą. W procesyjnym orszaku niesiono – zależnie od miejscowego zwyczaju – Ewangeliarz, krzyż (Italia), Najświętszy Sakrament (Anglia) lub (jak w Bawarii, Austrii i Krakowie od X wieku) drewnianą figurkę Pana Jezusa siedzącego na osiołku.

 

Uroczysta procesja i poświęcenie palm

 

Obecnie w liturgii ten starodawny obrzęd został bardzo uproszczony. Sprowadza się on do uroczystej procesji z palmami, w której kapłan i wierni idą do ołtarza, gdzie zostanie odprawiona Msza święta. Podczas trwania procesji śpiewane są pieśni ku czci Chrystusa Króla.
Procesja wyraża pamiątkę tryumfalnego wjazdu naszego Pana do świętego miasta, a zarazem obrazuje podążanie ludu Bożego ku Ofierze, która uobecnia się we Mszy świętej. Idąc w procesji, uświadamiamy sobie, że droga Pana, jak i nasza droga, prowadzi – przez krzyż – do zwycięstwa. Przez uczestnictwo w liturgii Niedzieli Palmowej okazujemy naszą gotowość do wzięcia udziału w tajemnicy Paschalnej i we wszystkich tajemnicach życia Chrystusa. Sami doświadczamy zarówno radosnych, jak i bolesnych chwil w naszym życiu. W naszej codzienności podążamy bowiem za Chrystusem zdążającym do Jerozolimy ziemskiej w nadziei, że wraz z Nim dojdziemy również do Jerozolimy niebieskiej. Czerwony kolor szat liturgicznych i palmy przyniesione przez wiernych wskazują na męczeńską śmierć Jezusa. (…)

 

Znaczenie Palmy w Biblii i w chrześcijaństwie

 

Palma – drzewo niepokonane przez burze i żar słoneczny – głosi nadzieję zwycięstwa. Gałązki palmowe trzymane w rękach osób radośnie witających Jezusa były znakami uwielbienia Pana. Palma w Biblii jest symbolem wszystkiego co wyniosłe i szlachetne. O mądrości Bożej mówi się: Wyrosła jak palma w Engadii (Syr 24,18). Psalmista zaś powie: Sprawiedliwy zakwitnie jak palma (Ps 92,13). O tych, którzy odwrócili się od Boga, Hiob mówi: Nie zazielenią się gałązki palmy (Hi 15,32). W Apokalipsie męczennicy trzymają palmy w rękach, co oznacza, że otrzymali już od Boga swoją nagrodę (Ap 7,9). Podczas prześladowań umieszczano symbol palmy w katakumbach na kamieniach nagrobnych męczenników. W czasach pokoju palma była dla chrześcijanina symbolem zwycięstwa i nagrody otrzymywanej po śmierci (por. 2Tym 4,7). (…)

 


Świętując Niedzielę Palmową, nie zapominajmy o dawnej obrzędowości, naznaczonej pięknymi tradycjami i metafizyką świętości Boga. Idźmy do kościoła z palmą i pamiętajmy o słowach z anonimu pochodzącego z IX w.: A ponieważ palma oznacza zwycięstwo, nieśmy palmy w rękach wtedy, gdy tak Panu śpiewamy pochwały zwycięstwa, że, żyjąc dobrze, staramy się zwyciężać szatana. A to, bracia, powinniście wiedzieć, że na próżno niesie gałąź oliwną ten, kto nie miłuje czynów miłosierdzia. Podobnie, bez żadnego pożytku niesie palmę ten, którego szatan zwyciężył przez oszustwo. Zwróćcie się do waszych sumień i sprawdźcie, czy nastawienie ducha waszego odpowiada temu, co czynicie cieleśnie.

 

ks. Stanisław Groń SJ

Za: jezuici.pl