Czuwaliśmy u naszej Matki na Jasnej Górze
Czuwaliśmy u naszej Matki na Jasnej Górze

Tegoroczne czuwanie nocne, które odbyło się na Jasnej Górze w dniu 9/10 marca 2019 r., było już dziewiątym z kolei takim nocnym czuwaniem, łączącym wszystkich członków i sympatyków Stowarzyszenia bł. Edmunda Bojanowskiego.

 

 

Do Częstochowy przybyliśmy w sobotę, więc wykorzystując ten fakt, zaczęliśmy naszą cudowną noc od Akatystu, by następnie uczestniczyć w Apelu Jasnogórskim, który wprowadził nas w nastrój naszego nocnego czuwania. W tym jubileuszowym dla naszego Stowarzyszenia, ale przede wszystkim dla Zgromadzenia Sióstr Służebniczek, roku 20-lecia beatyfikacji Edmunda Bojanowskiego (13 czerwca) nasze spotkanie u stóp Jasnogórskiej Pani miało świąteczny wymiar. W raz ze Stowarzyszeniem czuwały Siostry Służebniczki NMP NP. W śród nas była również Matka Generalna Zgromadzenia. Czuwanie dla Zgromadzenia miało szczególny wymiar modlitewny powierzając intencje przygotowań Kapituł Prowincjalnych i Kapituły Generalnej.

 


Siostry służebniczki rozpoczęły w tym roku nasze czuwanie pięknym nabożeństwem przeplatanym pieśniami z akompaniamentem gitar. Następnie kandydatki i postulantki prowadziły nabożeństwo różańcowe. Rozważaliśmy część radosną, a modlitwie towarzyszył śpiew radosnych pieśni. O godzinie 23:00 wysłuchaliśmy konferencji ks. Roberta Ogrodnika. Ksiądz prałat wspominał osobę bł. Edmunda Bojanowskiego poprzez pryzmat Jego powołania, Jego pragnienia bycia kapłanem. Fakt ten został szczególnie zaakcentowany przez księdza prelegenta, ponieważ 30 marca tego roku mija 150 rocznica wstąpienia Edmunda Bojanowskiego do seminarium. Ks. Robert wspomniał również o trzeciej dacie, przypadającej w tym roku, a związanej z naszym Patronem. Otóż jest to dzień 11 kwietnia i 160 rocznica rozpoczęcia Jego Dzieła, które pobłogosławił sam papież Pius IX. Ks. Ogrodnik wyliczył podczas tej konferencji pewne pięć elementów rzeczywistości, przez które Edmund szukał Oblicza Chrystusa. Warto je tu przytoczyć, aby również dla nas były wskazówką w codziennym życiu:


1. Cisza, szukanie Jezusa w swoim sercu;
2. Prostota drugiego człowieka;
3. Reprezentacja charyzmatu założyciela czyli siostry służebniczki;
4. Patrzenie na Opatrzność Bożą czyli realizacja woli Bożej;
5. Lektura Pisma Świętego.

 

Konferencję zakończyło pytanie księdza prałata czy można uwierzyć w Boga nie doświadczając w życiu niczego nadzwyczajnego? My, znając życie Edmunda, znamy też i na to pytanie odpowiedź.

 

O północy rozpoczęła się najważniejsza część tego wieczoru, czyli Eucharystia sprawowana w intencji Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP NP i Stowarzyszenia oraz za zmarłych, w tym za śp. s. M. Stellę Kuś. Mszę w koncelebrze sprawowali ks. Jerzy Walisko oraz ks. prałat Robert Ogrodnik, który w swej homilii wskazał nam lekarstwo na wzmocnienie naszej wiary poprzez Słowo Boże, modlitwę, święte sakramenty, a szczególnie częstą spowiedź. Wspomniał też o naszej wolnej woli i częstej pokusie wystawiania Pana Boga na próbę oraz o naszym niedowiarstwie.

 

Mszę św., której liturgię przygotowała  wspólnota z Rydułtów, zakończyła, jak co roku, modlitwa Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Potem mieliśmy trochę czasu na rozmowy i spotkania międzywspólnotowe, zawsze miłe i serdeczne i jak zwykle za krótkie. Po powrocie do kaplicy MB Częstochowskiej odmówiliśmy, wraz ze wspólnotą ze Zdzieszowic, część chwalebną różańca świętego, po czym przewodniczący z Wesołej odczytał Modlitwę za Ojczyznę, po której siostra M. Patrycja odmówiła Akt zawierzenia Matce Bożej członków Stowarzyszenia. Na zakończenie, o godzinie 3:00, odśpiewaliśmy Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.

 


Wychodząc z kaplicy, otrzymywaliśmy jeszcze kartki z modlitwą za kapłanów słowami św. Faustyny. Jest to piękna inicjatywa wspólnoty z Siedlec, która połączy nas w modlitwie podczas trwania Wielkiego Postu. Spotkanie nasze, pomimo wiejących tej nocy porywistych wiatrów i deszczowej pogody, zgromadziło znów setki ludzi z całej Polski. Ludzi, którym Serdecznie Dobry Człowiek, bo tym przydomkiem często nazywa się naszego Błogosławionego, wyznacza, wraz z Maryją, dla której tutaj przybyliśmy, drogę, którą chcemy w życiu podążać. A określenie Serdecznie Dobry Człowiek mogłoby również być tytułem nadawanym tym, którzy, tak jak On, łączą różne środowiska wokół Boga. Zwłaszcza w tych naszych skłóconych, trudnych teraz czasach, gdy jeden człowiek nie potrafi podać ręki drugiemu człowiekowi, pomimo iż wierzą w tego samego Dobrego Boga. Wierząc, iż od stóp Maryi wszyscy do swych domów wróciliśmy odmienieni, módlmy się za tych, którzy też tej przemiany pragną. Dziękując Siostrze Patrycji, że znów nas wszystkich, w jednym czasie, zwerbowała w to święte miejsce, prośmy Pana, by nam ponownie szczęśliwie pozwolił się tu spotkać za rok. Dziękuję również Krzysztofowi ze wspólnoty z Siedlec za zdjęcia z naszego czuwania.

 

A wszystkim za wspólną modlitwę  - szczere Bóg zapłać.
                                                                

 Andrzej Stanik – Wesoła