Marzenia… już od najmłodszych lat o czymś marzymy… dziewczynki oczyma wyobraźni widzą siebie jako księżniczki w pięknych sukniach u boku księcia z bajki, chłopcy pragną osiągnąć najwyższe noty w sportowych dyscyplinach, czy też stać się posiadaczem najlepszego mercedesa.

Marzenia nie są tylko domeną dzieci, nie zawsze też są realistyczne… czasem są wręcz nieuchwytne i ulotne, pozostające w sferze wyobraźni. Bywają też marzenia bardzo proste czy wręcz przyziemne. Wiele zależy od konkretnych pragnień człowieka.

Nadzieja na spełnienie marzeń „popycha” niejako człowieka do ich osiągania, wyznacza cel i pomaga w dążeniu do ich realizacji. Jednak na tej drodze nie pozostajemy sami. Jest z nami BÓG, który przygotował dla nas konkretny plan na życie, plan który przekracza nasze marzenia. Bóg, który rozumie tajemnicę naszych serc, myśli i marzeń, który otwiera przed nami przestrzeń do ich realizacji…

„Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu; tyś moim!” (Iz 43,1). Bóg, który kocha bezgranicznie, Bóg, który najlepiej wie czego potrzebuje człowiek: "Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię" (Jr 1,5)…

Bóg, który MARZY O CZŁOWIEKU Z MIŁOŚCIĄ!

Czy więc Bóg ma marzenia? TAK … I jestem nim JA, jesteś nim TY, jest nim każdy człowiek, którego powołał do istnienia. Jesteśmy spełniającym się marzeniem Boga, który pragnie naszego szczęścia, życia w miłości i pokoju, który pragnie dla nas NIEBA. Daje nam ku temu wszelkie możliwe narzędzia i warunki, byśmy krocząc drogą świętości doświadczyli kiedyś radości nieba… Bóg, który marzy o człowieku, BÓG, KTÓRY MARZY O MNIE I MOIM SZCZĘŚCIU.

s.M. Eligia Garbacz