Gdy szukam MIŁOŚCI...
Gdy szukam MIŁOŚCI...

Każdy człowiek nosi w sobie potrzebę miłości, potrzebę doświadczania, że jest się kochanym, szanowanym, miłowanym... Przez niezaspokojone pragnienie miłości tracimy niejako życie, a świat jawi się przed nami w kolorach szarości. Trudno nam „rozwijać skrzydła”, by wznosić się... na wyżyny rozwoju zarówno duchowego jak i społecznego.

 

Doświadczając miłości płynącej od bliźniego, sami stajemy się lepszymi ludźmi, bo miłość podkreśla to, co jest w nas dobre i piękne, daje poczucie wartości, bezpieczeństwa, pomnaża chęć, by troszczyć się o swój rozwój. Miłość bliźniego dodaje nam odwagi i energii, pomaga dzielić się dobrem jednocześnie je pomnażając.

 

Dostrzegając i doceniając miłość, która staje się naszym udziałem w relacji z drugim człowiekiem TRZEBA NAM uświadamiać sobie, że to jedynie „kropla w morzu” wobec miłości, którą obdarza nas Bóg. To w Bogu Ojcu odnajdujemy cały bezmiar i bezinteresowność daru jakim jest MIŁOŚĆ. Miłość Boga objawia się w naszym odkupieniu bo „tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne» (J 3,16), w wolności woli, w przebaczeniu grzechów, w Eucharystii, w Jego słowie pocieszającym, umacniającym, ale też wymagającym.

 

MIŁOŚĆ BOGA podtrzymująca nas w chwilach bólu, smutku, zranienia, upominająca w naszych niewiernościach, cierpliwa w naszym upadaniu i powstawaniu. MIŁOŚĆ BOGA - delikatna i czuła, wciąż czekająca i umacniająca. MIŁOŚĆ BOGA - objawiająca się w NAJŚWIĘTSZYM SERCU JEZUSA. I ta fundamentalna prawda stanowi podstawę całej relacji człowieka z Bogiem.

 

SERCE JEZUSA – ukochało nas bezgranicznie miłością wierną, hojną, bezinteresowną, czułą, nieustanną … Tylko w Nim odnajdujemy pokój i ukojenie. Serce Jezusa, które ogarnia „cały mój świat”, moja moc i siła, moje miejsce spotkania.

 

s.M. Eligia Garbacz