JESTEM…
JESTEM…

JESTEM…

 

Matko Umiłowana, która wraz z majowym śpiewem wezwań Litanii Loretańskiej ukazujesz się jako Najpiękniejsza z Niewiast, najlepsza Matka, wzór cnót i Królowa serc ludzkich.

 

Matko Umiłowana… w sercu której schronienia szuka człowiek. Już nie tylko powracam do Ciebie, by wzywać Twej przemożnej opieki i doświadczać Twej macierzyńskiej miłości. Powracam Matko Umiłowana, by trwać w Twych matczynych ramionach, by powiedzieć Ci po prostu JESTEM, że powracam po to, by BYĆ.

 

MATKO… najczęściej właśnie tak wołamy do Ciebie Maryjo. Jesteś najpiękniejszym i spełnionym „marzeniem Boga”, który zapragnął dla Swego Syna ziemskiej matki.


I nie tylko Matką Chrystusa się stałaś. Bóg wybrał Cię na Matkę każdego człowieka, kiedy trwając wiernie przy krzyżu Chrystusa usłyszałaś „Oto Matka twoja” ( J 15,9 ). Jesteś nie tylko spełnionym marzeniem Boga, ale jesteś wzorem miłości matczynej dla człowieka wciąż miłości poszukującego. W Twych ramionach odnajdujemy pokój, radość, siłę i moc do podejmowania trudów codzienności. Przy Tobie smakujemy życie z nadzieją, przy Tobie doświadczamy piękna płynącego z serca Boga. W Tobie odnajdujemy wzór miłości macierzyńskiej, która promieniuje na świat niczym blask wschodzącego słońca, które budzi uśpionego człowieka i wyciąga z mroków nocy.

 

Wołam więc do Ciebie Matko Umiłowana i w modlitwie Litanii Loretańskiej przyzywamy Cię jako Matkę nieskalaną, Matkę dziewiczą, najmilsza i Matkę dobrej rady i łaski Bożej. Wołam i proszę, by Twoje wstawiennictwo wypraszało mi siły i łaskę, i serce otwarte na przyjmowanie Bożych wezwań.

 

JESTEM … i „w Twoim sercu Maryjo szukam schronienia” .

 

s.M. Eligia Garbacz