Młodzi o Życiu Konsekrowanym
Młodzi o Życiu Konsekrowanym

Życie konsekrowane oczami studenta/studentki KUL

Spotkaliśmy się pewnie już niejeden raz z artykułami dotyczącymi życia zakonnego. Wiele już na ten temat napisano książek, wygłoszono konferencji. Niemniej jednak najbardziej ujmujące są świadectwa osób, które na co dzień stykają się z osobami konsekrowanymi. To właśnie w tej przestrzeni osoby poświęcone Bogu „mówią” więcej niż stosy książek, czy godziny kazań. Zebrane świadectwa to słowa Osób wyjątkowych, które mogłam poznać przede wszystkim dzięki Jego Opatrzności – i jestem Bogu za to bardzo wdzięczna!

 

 

Cd. Mnie osobiście to zachwyca, a poprzez to życie zachwyca mnie Jezus, Który ma tak wiele dusz, które pragną należeć tylko do Niego. Tzn., że jest w Nim coś pociągającego, coś niewyobrażalnie pięknego. To jest dla mnie niesamowite, że te osoby wybierają życie w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie, kiedy mogłyby mieć na pozór na zewnątrz tak wiele, rezygnują z tego dobrowolnie. Dla mnie to ogromny znak na to, że Jest Ktoś kto bardzo kocha i Jest! Osoby konsekrowane są dla mnie takim znakiem w świecie. To tak ode mnie jak ja to widzę, a jeśli chodzi o to jak wydaje mi się, że widzą to moi koledzy i koleżanki ze studiów co mogę stwierdzić po rozmowach z różnymi osobami to myślę, że często jest to życie dla nich zadziwiające, że ktoś w dzisiejszym świecie wybiera taką drogę i jeszcze jest na niej szczęśliwy. Np. kobiety, które są piękne i mogłyby założyć rodziny wybierają inną drogę. A to dowód na to, że osoby te otrzymały ogromną Łaskę od Pana Boga. Chwała Panu za osoby konsekrowane i ich świadectwo.”   

 Angelika, Pedagogika V rok  

 

 

 

 

 

Zatrważający może być szeroko dostrzegalny we współczesnych ludziach kryzys wiary oraz brak refleksji nad swoim życiem - jego celem i sensem... Dlatego widok siostry zakonnej, szczególnie młodej, napawa mnie radością i nadzieją! Jest to dla mnie znak silnej wiary, a co za tym idzie, żywej relacji z Jezusem. Oznacza to dla mnie też odwagę. Odwagę na to by pójść za Nim całkowicie i niejako przeciwstawić się wszechobecnej bezmyślnej egzystencji. Obecność osób konsekrowanych w różnych środowiskach i ich "Boże życie" są najlepszą formą autentycznej ewangelizacji. Dzięki spotykaniu tak wyraźnie wyrażanych wartości chrześcijańskich wśród zwykłych codziennych spraw, możemy poznać co znaczy prawdziwe szczęście i pokój, którym dzielą się kochający Jezusa. Dzięki temu i my - studenci, zaczynamy snuć refleksje i szukać prawdziwej relacji z Miłością.

Justyna

 

 

 

 

Cd. Niewielki kontakt mam z męskimi zakonnikami, zawsze raczej są to siostry i co bardzo mocno uderza to fakt iż są one zawsze pełne uśmiechu, dobra, łagodności i ciepła. Wystarczy spojrzeć w oczy takiej siostry, aby dostrzec głębię i wielkie szczęście, ale takie wewnętrzne, nie pozorne. Myślę, że wynika to tylko i wyłącznie z odnalezienia woli Bożej i realizowania jej w codzienności.

Jakub

 

 

 

Cd. Osoba konsekrowana jest takim samym człowiekiem jak każdy, z tą różnicą, że całe swoje życie oddała na wyłączność Bogu, a  przez to również i ludziom.

Mateusz i Anita – małżeństwo
 

 


      Osoby życia konsekrowanego są dla mnie szczególnym świadectwem Bożej miłości. Te kobiety i mężczyźni usłyszeli w sercu głos Boga i poszli za Nim. Miłość Boża wybrała ich sobie szczególnie, aby byli jej świadkami i głosicielami. Myślę, że podjęcie przez nich tej drogi jest także świadectwem ich miłości do Jezusa. Bo odpowiedź na Bożą miłość może dokonać się tylko w wolności, w głębi serca. Trzeba bardzo ukochać, by być gotowym zostawić swoje plany na życie, marzenia… poświęcając je w imię miłości do Jezusa – Oblubieńca. Taka decyzja jest dla mnie także świadectwem wiary osób powołanych. Aby pójść za Jezusem, najpierw trzeba Go poznać i uwierzyć, że On NAPRAWDĘ jest, kocha, powołuje… Że to nie jest mój wymysł, ale Jego plan na moje życie. Wymaga to dużej odwagi i zaufania. Myślę, że szczera odpowiedź na Bożą miłość daje radość. Gdy Maryja powiedziała fiat, nie mogła tej radości zachować dla siebie: „poszła z pośpiechem w góry (...) i pozdrowiła Elżbietę” [Łk 1, 39; 40]. A potem wyśpiewała swoje Magnificat. Dlatego czasem trudno mi zrozumieć i boli mnie, gdy widzę, że osoby konsekrowane zatracają gdzieś tę radość i wchodzą w rutynę. Ale i w tej zwykłej codzienności można kochać i czynić wszystko z miłości. Jak pisała Św. Faustyna, miłość może się przejawiać nawet w…  podniesieniu szpilki. Życie konsekrowane jest z pewnością niełatwą drogą daru z siebie. Ale jest to piękne świadectwo.”

 

Marysia

 

     Profesja rad ewangelicznych, tj. czystość, ubóstwo i posłuszeństwo to wielki dar i tajemnica dany tym, którym Bóg zechce objawić.  W mojej ocenie osoby powołane do życia konsekrowanego obowiązane są do jeszcze większej miłości niż inne osoby duchowne. Przejawia się to w tym, że to właśnie zakonnicy i zakonnice służąc drugiemu człowiekowi, oddają całe swoje życie Panu Bogu. To zawierzenie i oddanie, realizuje się poprzez różne działanie: w ośrodkach pomocy, w szkołach, w szpitalach, w duszpasterstwach akademickich etc. Osoby te przez swój przykład życia zachęcają innych do życia Ewangelią. Nie jest to proste zadanie, szczególnie obecnie, gdy tak bardzo ‘modne’ i ‘poprawne’ wydaje się być relatywizowanie wszelkich norm moralnych i wartości.  Osoby powołane do życia konsekrowanego są dla mnie niejako ‘latarnia na morzu’, która przypomina i daje nadzieję zagubionym statkom, że tam gdzieś w oddali jest ląd, stabilne podłoże, grunt na którym można się oprzeć. Tak też postrzegam powołanych do życia zakonnego, jako światło na mojej drodze, gdy zbaczam z tej właściwej ścieżki, ale też jako ten ‘pewny grunt’, który zawsze daje poczucie stabilności poprzez rozmowę, modlitwę i przykład dobrego życia.

 

Mateusz


Zebrała s.M. Kamiliana Szymura