Jak co roku, końcem czerwca, cała katolicka Białoruś wyrusza w pielgrzymkowy szlak do Matki Bożej Bucławskiej. Sanktuarium położone jest w małym miasteczku Bucław, Mińsko-Mohylewskiej diecezji.

Po trzyletniej przerwie w pielgrzymkową drogę wyruszyła z Witebska rowerowa pielgrzymka, którą zorganizowała i prowadziła po raz szósty i prowadziła s.M. Jonasza Mrowiec. Każdego dnia mieliśmy do przejechania ok. 60 kilometrów. Jak zawsze towarzyszyło nam i słońce i deszcz i silny wiatr, a to co najważniejsze: pielgrzymował z nami wikariusz katedralny ks. Genadij Rejszel. Dodać trzeba, że nie zawsze mamy to szczęście i łaskę, by na pielgrzymce był obecny kapłan. Każdy dzień rozpoczynaliśmy więc Eucharystią z nauką rekolekcyjną, a w czasie drogi towarzyszyła nam wspólna modlitwa. Piękne widoki były również okazją, by wznieść serce i myśli do Stwórcy.

Na miejscach noclegowych przyjmowali nas dobrzy ludzie, którzy troszczyli się, abyśmy nabierali sił na dalszą drogę. Nie obyło się od przygód, dla przykładu: w ostatni dzień zepsuł się jeden z rowerów. Do najbliższego miasta było ok. 20 km. Wspólnymi siłami, w bardzo wolnym tempie, udało się nam dojechać do miasta, gdzie rower został nieco podreperowany. W takich sytuacjach doświadczaliśmy prawdy, że siła jest we wspólnocie! W tym też dniu dołączyła da nas s.M. Lucyna Musioł, która przez wszystkie poprzednie dni dostarczała nam polowy obiad.

W Bucławskim Sanktuarium uroczystości odpustowe rozpoczęła Msza św., którą celebrował bp witebski Aleg Butkiewicz. Po Eucharystii zmęczeni, ale szczęśliwi udaliśmy się na zasłużony odpoczynek. Bogu i Najświętszej Pannie niech będą dzięki za święty czas pielgrzymowania.

s.M. Jonasza i s.M. Lucyna

z Białorusi