Inauguracja świętowania dwudziestej rocznicy beatyfikacji Edmunda Bojanowskiego była okazją do spotkania się czterech gałęzi Sióstr Służebniczek NMP oraz członków Stowarzyszenia Rodzina bł. Edmunda Bojanowskiego.
Zgromadziliśmy się w świątyni Opatrzności Bożej, znajdującej się w warszawskiej dzielnicy Wilanów. Kościół jest wykańczany powoli, ale konsekwentnie, w ramach dostępnych środków. Na pewno będzie godny miana Wotum Wdzięczności Narodu Polskiego za Konstytucję 3 Maja. Uczestnicy spotkania niemal w całości zapełnili ten ogromny Dom Boży. Uroczystą Mszę św. sprawował ks. kardynał Kazimierz Nycz. W homilii nawiązał do postaci Założyciela Zgromadzenia Służebniczek i Jego dokonań oraz wspomniał o roli ziemian w utrzymywaniu polskości w trudnych czasach rozbiorów. W Eucharystii uczestniczyli również przedstawiciele Towarzystwa Ziemiańskiego.
Patrząc na zgromadzonych członków stowarzyszenia i siostry zakonne uświadomiliśmy sobie, że dzięki Opatrzności Bożej dzieło bł. Edmunda nie upada. Módlmy się więc do Boga o dalsze powołania do zakonu Sióstr Służebniczek oraz o nowych członków i sympatyków Rodziny bł. Edmunda Bojanowskiego. Niech Jego dzieło trwa i rozwija się, bowiem potrzebujących wsparcia jest wielu, a robotników jednak stale za mało. To wspaniale, że idea pomocy potrafi nadal jednoczyć ludzi dobrej woli w całym kraju.
Należy też wspomnieć o tym, że grupa z Bierunia, Chorzowa, Wesołej, Piotrowic, Istebnej, Bytomia i Brzezinki wykorzystując okazję i czas odwiedziła grób oraz muzeum bł. ks. Jerzego Popiełuszki na Żoliborzu. Pani Marta, nasza przewodniczka, z racji swojego młodego wieku, nie mogła z autopsji opowiedzieć o tym, co działo się w czasach stanu wojennego. Jednak, dzięki lekturom, zgłębianiu treści zachowanych dokumentów i homilii ks. Jerzego, relacji świadków, przybliżyła nam realia tamtego strasznego okresu. Większość z nas jeszcze pamięta panujące wtedy nastroje i nadzieje, które niosło z sobą powstanie „Solidarności”. Z racji długiej drogi przybyliśmy na Żoliborz trochę spóźnieni i wydawało się, że kolejka o godzinie 11, na którą mieliśmy dojechać, bezpowrotnie minęła. Widocznie jednak ks. Jerzy chciał, byśmy Go odwiedzili i znalazła się luka czasowa, w której dane nam było wejść do muzeum. Po modlitwie nad grobem ks. Jerzego udaliśmy się do Wilanowa.
Z nadzieją na kanonizację bł. Edmunda Bojanowskiego
Janina i Zbigniew Blicharscy z Bierunia

Ile mogę tyle się staram,
ażeby wiernie obowiązki wypełniać,
wszędzie jednak widzę
niemoc i niedoskonałość moją
