Roślina pochodzi z tropikalnych rejonów Ameryki Łacińskiej. Zachwyciła hiszpańskich misjonarzy w XVIII w., którzy postanowili ją przeszczepić do Europy.
Roślina przywieziona do Rzymu zauroczyła pewnego mnicha, który dostrzegł w "przybyszce zza oceanu" wiele symboli związanych z męką Chrystusa i dlatego nadał jej łacińska nazwę PASSIFLORA – KWIAT MĘKI (passio – cierpienie, flos – kwiat).
Mnich wpatrując się w kwiat, zauważył postrzępiony przykoronek, który uznał za cierniową koronę Chrystusa; trójdzielne znamię słupka przypominało mu trzy gwoździe, którymi przybito do belki Zbawiciela, szyjkę słupka utożsamił z ramieniem krzyża, pięć pręcików z pylnikami symbolizuje pięć ran Jezusa, a płatki i działki w liczbie dziesięciu reprezentują dziesięciu Apostołów (bez Judasza i Piotra). W zielonej części rośliny wąsy czepne to według micha bicze oprawców rzymskich, a same liście przypominają mu ręce wrogów Mistrza z Nazaretu. Na koniec zalążnia i dno kwiatowe swoim wyglądem wskazują na kielich.
Ciekawostki:
Nawracając Indian na chrześcijaństwo, misjonarze chętnie sięgali po męczennicę, tłumacząc zawarte w niej symbole. Warto jednak dodać, że pomysłowość natury wyrażona w przedziwnej konstrukcji kwiatu obok symboliki religijnej od zawsze miała przede wszystkim element praktyczny. Otóż ta niezwykła forma kwiatostanu służy jako „lądowisko dla wszelkiej maści zapylaczy” – owadów, kolibrów a nawet nietoperzy. To misternie przemyślany system naprowadzania poprzez kształt, zapach i kolor.
Amerykańska królowa tropiku w Polsce określana jest popularnie męczennicą, ale ma również inne nazwy: Kwiat Męki Pańskiej, Kwiat Pięciu Ran Chrystusa, Korona Pańska, Passiflora czy Marakuja.
Początkowo uprawiana był głównie w ogrodach botanicznych i prywatnych kolekcjach. Obecnie przeżywa swój renesans także w ogrodach prywatnych.
Męczennica to niezwykły kwiat, który odzwierciedla miłość aż po krzyż naszego Zbawcy!