Przed nami: Wielkopostna Droga
Przed nami: Wielkopostna Droga

Iść ciągle iść w stronę słońca
W stronę słońca aż po horyzontu kres
Iść ciągle iść tak bez końca
Witać jeden przebudzony właśnie dzień
Wciąż witać go jak nadziei dobry znak
Z ufnością tą z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak.

 


Ten polski utworów, który nie odszedł w zapomnienie mimo upływającego czasu, zatrzymał mnie w obliczu zbliżającego się okresu wielkopostnego. Czy aby na pewno słowa tej piosenki mogą w jakikolwiek sposób łączyć się z doświadczaniem czterdziestodniowego czasu pokuty i umartwienia w którym przygotowujemy się do przeżywania Tajemnicy Paschalnej?

 

WIELKI POST – kolejny przeżywany w wędrówce naszego życia. Czas dany nam w Kościele, by bardziej pochylić się nad tajemnicą męki i śmierci Jezusa. Czas pochylenia się nad sobą, czas głębszej refleksji, podejmowania wielkopostnych postanowień i wyrzeczeń po to, by…

 

 

I tu rodzi się pytanie PO CO? Czy podejmowane postanowienia mają służyć mojemu samozadowoleniu, że po raz kolejny coś mi się udało czy jednak duchowe umocnienie i przemianę siebie, by wzrastać w Bogu, stawiam wyżej?

 

Wypełnianie wielkopostnych postanowień, umartwienie, post to tylko środki do celu. A celem człowieka wierzącego jest CHRYSTUS. I to na Nim – naszym Bogu i Zbawcy winniśmy być skoncentrowani w wielkopostnej wędrówce. Bo Wielki Post to zaproszenie do wspaniałej podróży w kierunku Boga, w doświadczenie bliskości i mocy Jego miłości.

 

 

Wielkopostne postanowienia niech więc przybliżają nas do Źródła Miłości, Dobra i Piękna. Niech będą nam pomocne w duchowym wzrastaniu, niech czas wielkopostnego przeżywania tajemnicy męki i śmierci Chrystusa nie koncentruje nas na sobie ale niech zatrzymuje nasze spojrzenie na Chrystusie – który rozświetla mroki naszej codzienności niczym wschodzące słońce zwiastujące nadejście nowego poranka – Poranka Zmartwychwstania.

 


Niech więc kolejny Wielki Post będzie podróżą… „Iść ciągle iść w stronę słońca” –
w stronę Chrystusa, który jest SŁOŃCEM na moich życiowych ścieżkach.

 

s.M. Eligia Garbacz