Rydułtowy: Rodziny na majówce w Rudach Raciborskich
Rydułtowy: Rodziny na majówce w Rudach Raciborskich

Maj to świetna okazja, aby podopieczni Rydułtowskiej Rodziny bł. Edmunda Bojanowskiego pojechali na pielgrzymkę. Tym razem dzieci z rodzicami i opiekunami odwiedziły sanktuarium Matki Boskiej Pokornej w Rudach. Dzięki pomocy Urzędu Miasta Rydułtowy udało się nam pozyskać aż dwa autokary, którymi sobotnim rankiem 24 maja br. wyruszyliśmy do cysterskiego Opactwa – największego parku krajobrazowego w Polsce! 

 

Matka Boska Pokorna przywitała nas przed swoim obrazem razem z diecezjalną pielgrzymkom ministrantów diecezji gliwickiej. Wśród wielu kapłanów – ich opiekunów, był ks. biskup Jan Wieczorek oraz nasz – jak zawsze uśmiechnięty i pełen wigoru ks. Jacek Michalski.
Po Mszy św. czekał na nas rydułtowik, pracownik tamtejszego nadleśnictwa – pan Tomasz Szczansny. Pasjonat lasu i ornitolog zaprowadził nas do cudownie ocalałej w wielkim pożarze kapliczki św. Marii Magdaleny. Tam odbyło się nabożeństwo majowe ku czci Matki Bożej.
Leśniczy opowiedział nam o pożarowisku sprzed kilkunastu lat. Największa atrakcją była wspinaczka po 144 stopniach wieży, która ma chronić las przed kolejną tego typu katastrofą. Niedaleko znajduje się tzw. „zielona klasa” – ławki stoją na wolnej przestrzeni wśród świerków, sosen i trelów ptaków. Tam zjedliśmy pyszny, niemal okraszony dziczyzną bigos z bułkami i wysłuchaliśmy wykładu o strukturze lasu i skutkach pożaru. Były i dla dzieci smaczne drożdżówki.


Zobaczyliśmy również lotnisko, dla samolotów, które mogłyby tam wylądować na wypadek pożaru. Mimo burzowej pogody wycieczka była bardzo udana. Doskonała widoczność pozwoliła nam dostrzec stożek rydułtowskiej Szarloty z wieży obserwacyjnej.
Tak wymyślili to już Cystersi - przecież zaprojektowany przez nich kilkaset lat temu park kończy się właśnie na rydułtowskim Orłowcu, a Matka Boska Rudzka oddała szmaragdowy krzyż ostatniego przeora Cystersów Pszowskiej Pani Uśmiechniętej! „Matko, która nas znasz, z dziećmi twymi bądź…, ave, ave, ave Maryja!” - brzmi nam w uszach do tej pory!

 

Małgorzata Skowronek