Tydzień Misyjny w szkołach i ochronkach
Tydzień Misyjny w szkołach i ochronkach

Za nami Tydzień Misyjny! Podjęte inicjatywy połączyły nas we współodpowiedzialności za głoszenie Ewangelii wszystkim narodom.

 

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International) po raz kolejny zaprosiło parafie, przedszkola, szkoły i rodziny do włączenia się w doroczną inicjatywę modlitewną „Milion dzieci modli się na różańcu” dnia 18 października br.

 

Jest to kampania modlitewna o pokój i jedność na całym świecie, która jak wyjaśnia międzynarodowy prezydent PKWP, kardynał Mauro Piacenza, zachęca jednocześnie dzieci i młodzież do szukania pomocy i wsparcia w trudnych chwilach u Boga.

 

W tą inicjatywę, jak i w wiele innych, włączyły się nasz Siostry. Przeżywając Tydzień Misyjny, rozbrzmiewała modlitwa w intencjach misyjnych Kościoła. Nie brakowało również innych misyjnych inicjatyw!

 

 

Poniżej przykładowe relacje:

 

 

S.M. Dawida wraz z dziećmi i młodzieżą z Opola

 

 

 

 

Radość z solidarności z misjami w Warszawie



Ojciec Tadeusz rozpoczął Mszę Świętą w języku kinyarwanda. To w tym języku ewangelizował w Ruandzie. Na misjach w Afryce spędził 30 lat swojego posługiwania. Z tym doświadczeniem, w bardzo cenny sposób przedstawił znaczenie celu Kościoła „wszyscy z Ojcem Świętym głosimy dobrą nowinę”. Działania, które powinniśmy podejmować to ewangelizacja. Naturalnie nie każdy jest powołany do bycia misjonarzem, ale każdy jest powołany do bycia miłosiernym dla drugiego człowieka. Z języka kinyarwanda przywołane zostało „urukundo iteka”, co w tłumaczeniu oznacza „miłość na zawsze”. Jest ono w Ruandzie swoistego rodzaju pozdrowieniem pomiędzy ludźmi. Jedna z osób zwraca się do drugiej „urukundo/miłość”, zaś druga odpowiada „iteka/na zawsze”. Przykazanie miłości Boga i bliźniego powinno być dla nas wskazaniem do bycia miłosiernym, zaś w czynach objawiać się solidarnością. Wielkością człowieka jest jego serce, dlatego według Ojca Tadeusza należy pamiętać o dobrze prowadzonej pomocy. Na misjach opiera się ona na patrzeniu na człowieka całościowo. Dlatego budowane są szpitale, kościoły i szkoły. Tak zbudowana pomoc daje szansę na odzyskanie nadziei w miejscach, w których trudy życia są nieporównywalne z naszymi.

Dzieci w czasie Mszy były niezwykle zaangażowane, każde przebrane w stroje symbolizujące poszczególne rejony świata. Śpiew dzieci dał się słyszeć z daleka, a jeden z chłopców wcielił się w afrykańskiego wojownika. Dzieci wraz z rodzicami w uroczystej procesji, w strojach różnych ludów świata, zanieśli na ołtarz zapalone świece. Modlitwa o dobry los dzieci w Afryce, Azji, Oceanii, Amerykach i Europie wybrzmiała w naszych sercach.

Nie samym słowem człowiek żyje, dlatego po Mszy Świętej, na placu zabaw Ochronki odbyły się loteria ciast oraz licytacja przedmiotów wykonanych w Afryce. Kiermasz pozwolił na zebranie pieniędzy, które zostaną przekazane na sfinansowanie najpotrzebniejszych prac na misjach. W ten sposób nasza solidarność przyjmuje realny kształt i zmienia przyszłość. Środki zebrane u nas, a wydane w Afryce zyskują stukrotnie, gdyż można tam za nie zbudować lub nabyć znacznie więcej.

Dzieci zakończyły Eucharystię śpiewem i tańcem „Raduje się dusza ma”. My zostajemy z radością, radością z dawania szansy na zmianę na lepsze przyszłości dla wielu bliźnich w Afryce. Wielkością człowieka jest jego serce, dlatego nie czekajmy do kolejnej niedzieli z pomocą dla bliźnich. Ciemność to brak światła, a zło to brak dobra. Pozostańmy zatem dla siebie dobrzy, zgodnie z przykazaniem miłości.

M. Grudzień
Tata Wojtka

 

WIĘCEJ ZDJĘĆ>>>

 

 

Tydzień Misyjny

W poniedziałek odwiedziła nas misjonarka p. Marta, która przybliżała dzieciom Amerykę Południową, a w szczególności Peru. Opowiadała, pokazywała, przebierała i tańczyła z dziećmi wszystko po to, aby zrozumiały jak najwięcej. Bo misjonarka powiozła ze sobą do Peru nie tylko pomoc ale i Dobrą Nowinę szczególnie dla dzieci i osób starszych. Kolejnego dnia odbyło się spotkanie z Siostrą Agatą z Lasek, która opowiadała o swojej misji w Indiach, a w szczególności o indyjskich niewidomych dzieciach ich trudnościach, biedzie i wykluczeniu. I o tym jak Siostry misjonarki zmieniają trudne życie w życie pełne nadziei, jedzenia, nauki i wspólnych sukcesów. We czwartek połączyliśmy się online z Siostrą Regionalną Benigną B. z Kamerunu, aby przekazać pozdrowienia i dobrą wiadomość o zebranych (podczas kiermaszu) funduszach na cele misyjne. Siostra Róża i Siostra Dominika przeprowadziły w tygodniu kilka ważnych katechez, aby przedszkolaki dobrze zrozumiały jak ważna jest ich wrażliwość na sytuację rówieśników w krajach misyjnych, aby zachęcić dzieci do wspierania misji przez modlitwę i osobiste świadectwo. Niezwykle ważne jest kształtowanie w dzieciach świadomości, że i one mogą być misjonarzami – głosicielami Dobrej Nowiny, miłości Pana Jezusa przede wszystkim przez świadectwo swojego życia.

Ewa Chołod-Pałka
Nauczyciel

 

 

 WIĘCEJ ZDJĘĆ>>>

 

 

W KAMERUNIE KOLOROWO I RÓWNIEŻ MISYJNIE

 

 

 

 

Jeżeli chcesz być Apostołem... Relacja z Muchoboru

 

I jeszcze o modlitwie różańcowej: czas dla rodziny!


Powietrzem oddychamy, dzięki jedzeniu mamy siłę do działania, a czasem dla rodziny budujemy przyszłość naszych dzieci. Czas spędzony wspólnie w rodzinie buduje relacje, tworzy przestrzeń akceptacji i spokoju, w którym każdy może odkrywać swoje powołanie. Dom pozwala wracać do sił i ponownie wychodzić do świata.
Tego dnia w naszym domu działo się wiele: budzik, pobudka, śniadanie, śniadanie dla dzieci, śniadanie na wynos, wyjście z domu do przedszkola, do szkoły, do pracy, korek, przedszkole, korek, praca, maile, telefony, kawa (…) maile telefony kawa (…) zaległe sprawy, ważne sprawy, pilne sprawy, odbiór dzieci, dom, obiad, zajęcia pozaszkolne (…) o prawie kolacja – STOP – teraz czas na różaniec.
Jak to się stało, że gdy cztery rozbiegane po całym dniu osoby stają wspólnie z różańcem, to napięcie znika? Czy tego dnia, ktoś jeszcze był z nami? Tata przy mamie, dzieci przy rodzicach, wsparci każde swoim Aniołem Stróżem? A może jeszcze to nie koniec składu, bo „gdzie dwóch lub trzech jest zebranych w moje imię, tam jestem wśród nich". Tajemnica działania różańca i wspólnej modlitwy jest poza zasięgiem ludzkiego umysłu, ale ich owoce dają się zauważyć i wzmacniają naszą wiarę i zaufanie do Boga. Czy przejście przez każdy z koralików różańca uwalniało nas od pychy, chciwości, zazdrości, ślepej rywalizacji, gniewu i zwątpienia?
Czas dla rodziny budujemy na wiele sposobów: planując, gotując, kupując, organizując, podróżując, niektórzy latając po świecie, opiekując się najbliższymi najlepiej jak po ludzku potrafimy. Martwimy się o wiele, a czasem potrzeba tak niewiele. Krótki czas spędzony na rodzinnej modlitwie na różańcu okazał się bardzo owocny. Dla dzieci najbardziej wymyślne atrakcje tego świata stają się szybko nudne. Dlatego nie zapominajmy, że to czego najbardziej pragnie dziecięca dusza to uwaga rodziców, wspólna zabawa, akceptacja otoczenia i słuchanie o ich małych/wielkich sprawach. Różaniec w rodzinie może bardzo pomóc w znalezieniu w tym wszystkim właściwej drogi.

Marcin Grudzień