Moja Siostro Salomeo
Wspominasz, że może żadne siostrzyczki nie przebyły świąt tak, jak wy ubogo z ubogimi, ale dlatego właśnie tym święciej święta obchodziłyście, bo na posłudze około ubogich, z Chrystusa Panamiłości dla Chrystusa Pana, który uniżył się i wyniszczył dla nas, postać sługi przyjmując, jak wasza reguła zaleca - oprócz was jednak były tu u nas niektóre siostry, co podobnie przebyły święta na miłosiernych posługach przy chorych tyfusowych. Właśnie we Wielki Czwartek przed świętami wyjechały i zastały w Bukowcu przeszło 30 chorych na tyfus, których pielęgnowaniem dzień i noc przez całe święta były zajęte i dotąd jeszcze tam pozostają.
Teraz życząc Wam, moje Najmilsze Siostrzyczki i Siostrzyczkom w Nowodworzu, wszelkiego błogosławieństwa Bożego, polecam Was z głębi serca opiece Pana Jezusa i Najśw. Panny, a siebie i wszystkie Siostry tutejsze Waszym modłom, w których pamiętajcie o nas tak, jak my o Was każdego dnia i przy każdej Mszy św. pamiętamy.
E. Bojanowski
(25.4.1868)