Z Maryją: Jak tworzyć dom/wspólnotę?
Z Maryją: Jak tworzyć dom/wspólnotę?

Początek roku kalendarzowego przypada w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki. Tego dnia z wszystkich przymiotów Maryi czcimy szczególnie Jej macierzyństwo. Dziękujemy Jej także za to, że swą macierzyńską opieką otacza cały Lud Boży. Matka Jezusa zostaje ukazana ludziom jako najdoskonalsze stworzenie, a zarazem jako pierwsza z tych, którzy skorzystali z darów Chrystusa.

 

Maryja – węzeł komunii


Pierwszy dzień Nowego Roku poświęcony jest Bożej Rodzicielce. I nie bez powodu. Maryja uczy nas tworzyć dom - żyć komunią z Bogiem. Duch maryjny staje się węzłem komunii i braterstwa - gwarantem dobrego domu i prawdziwej wspólnoty. Maryja dbała o dom, a jeszcze bardziej o dobro osób w nim mieszkających. Nazaret to prosty dom, skromne warunki życia i pracy, ale także otwartość, gościnność, służba. Tak wiele tam zwyczajności, a św. Grzegorz z Nazjanzu uważał, że kto nie uznaje Maryi za Bogarodzicę jest poza boskością. W czym więc kryje się Jej wielkość?

 

Maryja – Matka dla ludzi bez domu


Dla Maryi dom, to przede wszystkim świat osób. Tam gdzie była, tworzyła dom. Jej dom to Nazaret, ale także wędrówka za Jezusem, ostatecznie dom Jana w Efezie. W osobie Jana otrzymuje także nasze domy i wspólnoty – miała dom tam, gdzie był Jezus. Jest z nami w naszych wspólnotach, ale wędruje także z zagubionymi i potrzebującymi po świecie. Życie według duchowości maryjnej czyni bardziej wrażliwym na solidarność z wędrującymi po świecie bez domu i bez więzi. Ich bezdomne drogi też są domem Maryi.

 

Maryja – wiara, która daruje ofiarę


Ona uczy wchodzić w świat osób, w ludzkie konkretne biedy i radości, w relacje z najbliższymi. Jeśli kobieta nie wchodzi w świat osób wokół niej, zaczyna żyć troską o rzeczy, zamiast budować domową atmosferę, zaczyna iść przesadnie w świat rzeczy. Kiedy nie dba o piękne więzi, zaczyna z nadmiarem dekorować stoły, kupować piękne meble, firany itd. Kiedy nie kocha, wtedy też nie ma dla kogo ponosić ofiary. Maryja uczy swoją postawą, że dom to prostota i piękno świata osób. Uczy tworzyć w naszych domach wspólny skarbiec tego co ludzkie i tego co Boże. Wtedy to, co zewnętrzne współgra z komunią pomiędzy osobami. Co jest fundamentem tej komunii osób? 

 

Maryja – prosta i gorliwa


Boża Rodzicielka uczy budować dom i komunię w służbie, dzieleniu się wiarą, własnym przeżyciem, doświadczeniem, słuchaniem drugiego, ofiarą. Taka praktyka we wspólnotach i rodzinnych domach sprawia, że później potrafimy mówić innym o Bogu w sposób łatwy, niewymuszony, prosty, zrozumiały. To jest maryjny duch wspólnot i rodzin, które nie boją się wyjść poza mury klasztoru czy bramy domostw ze swoim doświadczeniem wiary. Czasem można bać się świata, czuć przed nim lęk, uciekać od tego, co nieznane, dlatego, że sporo lęku jest wewnątrz samych domów i wspólnot. Dom wypełniony lękiem przed sobą poniesie swój lęk na zewnątrz.

 

Maryja – dar pokoju serca


Którędy więc nam do pokoju? „Czemuż więc tak uparcie brniecie przez drogi trudne, pełne udręki? Nie ma spokoju tam, gdzie go szukacie. Możecie szukać bez końca: gdzie chcielibyście znaleźć spokój, jego być nie może. Szukacie szczęśliwego życia w krainie śmierci. Nie ma go! Jakże mogłoby być szczęśliwe życie tam, gdzie w ogóle żadnego życia nie ma? A właśnie tu zstąpiło do nas Życie nasze. Najpierw wstąpiło do łona Dziewicy, gdzie zaślubiło naszą ludzką, cielesną i śmiertelną naturę, aby nie pozostała śmiertelną na zawsze. A potem „jak oblubieniec wychodzący z komnaty swej, rozradowało się jak olbrzym widzący przed sobą drogę, którą ma przebiec". Nie ociągało się, lecz pobiegło, wołając słowami, czynami, śmiercią, życiem, zstąpieniem do otchłani, wstąpieniem do nieba - wołając, byśmy do Niego wrócili. I zniknęło z naszych oczu, abyśmy zwrócili się do naszych serc i tam Je odnaleźli” (św. Augustyn)

 

s.M. Daniela Veselivska