10 marca 2022 roku był szczególnym dniem dla naszych sióstr w Wiecznym Mieście, upłynęło bowiem 50 lat od podjęcia posługi w Klinice „San Raffaele”, a więc Złoty Jubileusz.
Świętowanie rozpoczęło się dziękczynną Eucharystią sprawowaną we wspólnocie siostrzanej przez ks. kapelana Romano Morbidelli. Natomiast 20 marca br., w III Niedzielę Wielkiego Postu, Jubileuszowe świętowanie zjednoczyło wszystkie siostry posługujące w Rzymie. Na to szczególne historyczne wydarzenie przybyła również matka generalna M. Dąbrówka Augustyn i s.M. Alfreda Korzuch, która przez 37 lat służyła chorym w San Raffaele.
O godz. 8.00 w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej w Bazylice św. Piotra uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. prałat Michele Basso, który przez 34 lata pełnił swoją posługę jako kapelan w Klinice San Raffaele oraz o. Sylwester Pająk SVD, który sprawował Eucharystię za zmarłe siostry posługujące ofiarnie w Klinice.
Eucharystia sprawowana w sercu Kościoła i w szczególnej bliskości Królowej Polski, była niezwykłym przeżyciem. Podczas śpiewu w języku polskim uroczystego Te Deum i na zakończenie bliskiej sercu każdej siostry pieśni: Czarna Madonno brzmiały głosy wdzięczności Bogu i ludziom. W bogatym słowie ks. Michele ujął nieco z historii, ale przede wszystkim wyraził ogromną wdzięczność za służbę w duchu Ojca Założyciela, pełną ofiary i poświęcenia.
Jubileuszowy Dzień upłynął w radosnym dziękczynieniu za obfitość Bożych łask, które z Bożej hojności spłynęły na Zgromadzenie. Niech będzie chwała Panu za możliwość służby w duchu Ojca Założyciela i na większą chwałę Bożą!
Pięknym siostrzanym momentem wspólnotowego świętowania było połączenie się wirtualne z siostrami w Edmonton, które również w tym dniu świętowały 50-lecie swojej posługi na ziemi kanadyjskiej.
Wraz z Maryją uwielbiamy Boga za ogrom łask,
którymi obdarzał i obdarza siostry oraz tych, do których je posyła:
Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu Zbawicielu moim
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy...
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmogący
A Jego imię jest święte, Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie...

Na klęczkach dziękowałem
Bogu za tę niespodziewaną
pociechę i wyraźną, a niczym
przez nas nie zasłużoną łaskę!
