Zobaczyłam młody, żywy Kościół ...
Zobaczyłam młody, żywy Kościół ...

 

 

Zobaczyłam młody, żywy Kościół

- mówi uczestniczka Festiwalu Życia w Kokotku

 

 

W Kokotku na Śląsku zakończył się tygodniowy festiwal chrześcijański, który zgromadził w tym roku ponad tysiąc młodych katolików z Polski i zagranicy. - Festiwal Życia może otworzyć oczy tym, którzy myślą, że już nie ma zaangażowanej religijnie młodzieży - podkreśla Monika z Brukseli, jedna z uczestniczek festiwalu.

 

Kokotek to niewielka, ukryta w lasach i na co dzień spokojna dzielnica Lublińca, która od pięciu lat zawsze na początku lipca przyciąga tłumy młodych ludzi – głównie katolików, ale też osób poszukujących wiary w Boga i swojego miejsca w Kościele – na największe plenerowe wydarzenie chrześcijańskie w regionie.


Tegoroczna edycja Festiwalu Życia zgromadziła łącznie sporo ponad tysiąc uczestników, co jest rekordową frekwencją w historii wydarzenia. Ponad 800 festiwalowiczów przez cały tydzień spało na polu namiotowym, w organizacji festiwalu pomagało prawie 200 wolontariuszy, a trudna do dokładnego oszacowania liczba osób brała udział w pojedynczych dniach lub tylko w wieczornych punktach programu.

 

 

 

 

Treść festiwalu pod hasłem „Ja?” oparta była o piękną, lecz pełną trudności historię Maryi, dodatkowo każdy dzień skupiał się na innym aspekcie jej życia. Oprócz codziennych Mszy świętych w programie wydarzenia znalazły się m.in. warsztaty tematyczne, nabożeństwa nad stawem Posmyk czy konferencje znanych prelegentów, w tym m.in. Wojciecha Modesta Amaro, który opowiadał o swoim nawróceniu i doświadczeniu Bożej miłości.

 

Wyczekiwane były ponadto wieczorne koncerty, na których wystąpili Roksana Węgiel, Luxtorpeda, Kamil Bednarek i TAU. W trakcie ich występów również pojawiały się świadectwa wiary wypowiadane przed licznie zgromadzoną pod sceną młodzieżą. Ze wszystkich wydarzeń najwięcej osób przyciągnął jednak muzyczny wieczór uwielbienia w piątek.

 

W niedzielę uroczystą Eucharystię celebrował abp Stanisław Gądecki, przewodniczący konferencji Episkopatu Polski. W kazaniu przekonywał, że hasło ostatniego dnia festiwalu – Ruszam – „w oczywisty sposób nawiązuje do tego, co znaczy ewangelizacja”.

 

Zarówno w niedzielę, jak i we wszystkie pozostałe dni, uderzające były ogromne kolejki do przyjęcia Komunii świętej. Przez cały czas trwania festiwalu mnóstwo osób korzystało też z posługi spowiedników zarówno przed sceną, jak i przy kaplicy Świętych Młodzianków w Oblackim Centrum Młodzieży NINIWA w Kokotku, gdzie przez pełny tydzień młodzi modlili się o każdej porze dnia i nocy na całodobowej adoracji Najświętszego Sakramentu.

 

Tuż po Mszy kończącej tygodniowe spotkanie twórca i główny organizator Festiwalu Życia w Kokotku, oblat o. Tomasz Maniura, nie krył towarzyszących mu emocji.

 

– Przede wszystkim jest wdzięczność, ogromne poczucie pokoju i przynależności do żywego Kościoła. Dużo energii, dużo radości, dużo Ewangelii. Jest za co Bogu dziękować, bo za nami bardzo piękny czas i aż ciężko pojąć, ile osób przyjechało tu z otwartymi sercami. To wielkie świadectwo młodych ludzi. Wiele osób jest dziś głodnych obecności, poranionych w relacjach, ale tutaj sami tworzyli to, czego potrzebują – podkreśla oblat.

 

 

 


Festiwal Życia staje się międzynarodowy


Niektórzy, jak Julia z Tarnowskich Gór czy Emilia z Koszęcina, przyjechali na Festiwal Życia z bardzo niedaleka, a mimo to przez cały tydzień spali na polu namiotowym.

 

– Czuję się bardzo naładowana duchowo, po tym festiwalu naprawdę poczułam obecność Boga w moim życiu i dostrzegłam Go nawet w drobiazgach, gdzie wcześniej w ogólnie nie zwróciłabym na to uwagi. Festiwal Życia uświadomił mi właśnie, że Pan Bóg jest wspaniałym Artystą, który nas stworzył, i że jest we wszystkim i w każdym z nas – podsumowuje Julia.

 

– Dla mnie najgłębszym przeżyciem był wieczór uwielbienia, kiedy wokół mnie było mnóstwo ludzi, a ja czułam się, jakbym była sam na sam z Bogiem. Bardzo inspirującym przeżyciem były również spotkania w grupach, na których uczestnicy wyznawali swoje najszczersze odczucia – dodaje Emilia.

 

Ale byli też tacy, którzy do Kokotka pokonali znacznie dłuższą drogę i dzięki którym wydarzenie powoli nabiera międzynarodowego charakteru. Pojedynczy uczestnicy przyjechali z Hiszpanii i Ekwadoru, a z oblackiej parafii w stolicy Belgii przybyła 28-osobowa grupa młodzieży.

 

– Byłam na Festiwalu Życia już drugi raz, w zeszłym roku bardzo mi się spodobało, dlatego postanowiłam przyjechać ponownie, a do tego zebrała się większa grupa, co jeszcze bardziej mnie zachęciło – opowiada zwijając namiot Monika z Brukseli, która polskie korzenie ma na Podlasiu i w każde wakacje odwiedza rodzinne strony.

 

– Uważam, że w porównaniu do poprzedniego roku festiwal stał się jeszcze lepszy! Bardzo podobały mi się koncerty z fajnymi artystami i konferencje, z których można było dużo się nauczyć. Były też ciekawe propozycje warsztatów. Ale najlepszym wydarzeniem był wieczór uwielbienia, był naprawdę zachwycający – ocenia.

Pytana o porównanie tego, co przeżyła w Kokotku, ze swoimi belgijskimi doświadczeniami, Monika odpowiada, że w polskiej wspólnocie w Brukseli spotyka wielu katolików, ale to właśnie w Polsce zobaczyła młody, żywy Kościół.


– Za pierwszym razem zdziwiłam się, że tak wiele młodych osób ma chęć, by przyjeżdżać na katolicki festiwal, że są zmotywowani do rozmowy z Bogiem. Dlatego uważam, że udział w Festiwalu Życia może otworzyć oczy tym, którzy myślą, że już nie ma młodzieży, która chce angażować się w religijne wydarzenia – podkreśla.

 

 

 

 

Kiedy Festiwal Życia 2023?

 

Znamy już datę przyszłorocznej edycji wydarzenia. Festiwal Życia 2023 planowany jest w dniach 3–9 lipca. Hasło festiwalu zostanie ogłoszone w późniejszym czasie.

 

WĘCEJ>>>