„Bł. Edmund Bojanowski – syn Maryi”
„Bł. Edmund Bojanowski – syn Maryi”

Od 8 grudnia 2023 r., przez cały Rok Maryjny, do naszych wspólnot peregrynuje ikona Matki Bożej Częstochowskiej i bł. Edmunda. Ikona jest napisana przez naszą współsiostrę s.M. Agnelę Mroczka.

 

Czas nawiedzenia Ikony jest okazją do osobistego jak i wspólnotowego zatrzymania się przy wizerunku Tej, która jest Jutrzenką Wolności i Matką naszego powołania. W najbliższym czasie ukażą się fotograficzne relacje z tego wydarzenia.

 

Samo słowo „IKONA” pochodzi od greckiego εἰϰών – obraz, odbicie, wyobrażenie, porównanie – i jest oknem przez które chrześcijanin widzi oczyma wiary świat nadprzyrodzony.


Zadaniem ikony jest otwarcie człowieka na Ewangelię, która dociera do jego zmysłów, umysłu i w końcu do serca. Aby wejść w jej świat i ją kontemplować, trzeba czytać i medytować Słowo Boże. Ikona i Biblia wzajemnie się dopełniają dzięki mocy działającego w nich Ducha. To On sprawia, że objawiona prawda dociera do serca wierzącego, i umożliwia duchowe spotkanie ze świętymi żyjącymi w chwale. Dzięki Niemu kształty i kolory ikony zaczynają do nas przemawiać i stają się źródłem duchowego światła, które rozbłyskuje na życie wieczne.


Ikony nie tylko przedstawiają święte osoby, przemienione i otoczone nieprzemijającą chwałą, ale je w jakiś sposób uobecniają. Gdy modlimy się przed ikoną, stajemy w prawdziwej obecności świętej osoby, która stała się „odbiciem” Jezusa. Podstawą całej chrześcijańskiej ikonografii jest wcielenie Jezusa Chrystusa.
Duchowy świat człowieka, ikona ukazuje za pomocą kolorów, światła, detali, form i linii. Ów wewnętrzny spokój i porządek świętego ukazuje przez jego harmonię, która przejawia się w każdym szczególne ciała świętego, w jego szatach i wszystkim, co go otacza. W ikonie nic nie jest pozostawione przypadkowi, każdy element powiązany jest z całością. Tak jak świętość osoby jest dziełem Ducha Świętego działającego w nim, tak ta sama łaska tworzy kontakt między wiernym a świętym. Pośrednikiem tego kontaktu jest właśnie ikona. Poprzez swoją modlitwę kierowaną do świętego przedstawianego na ikonie, wierny bierze udział w Jego świętości. Ikona staje się więc promieniowaniem obecności, teofanią, wobec której należy skłonić się w akcie adoracji i modlitwy.

 


Komentarz duchowy do ikony Maryi z bł. Edmundem Bojanowskim
„Bł. Edmund Bojanowski – syn Maryi”

 

To pewne, że ustawiczne modły do Najświętszej Panny, są Waszą najdzielniejszą bronią we wszelkiej przygodzie.

Z listu E. Bojanowskiego do s. Leony Jankiewicz, 27 I 1866 r.

 

 


Ikona ukazuje Maryję w Jej Jasnogórskim Wizerunku. Wschodni Kościół nazywa ten typ ikony „hodigitria”, czyli „wskazująca drogę”. Przedstawia Matkę Boską w postaci stojącej, z Dzieciątkiem Jezus na ręku, zaś na naszej ikonie w miejscu Jezusa znajduje się postać bł. Edmunda.


Zarówno Maryja jak i Edmund są zwróceni frontalnie do wiernych. Ich postacie są znakami duchowej głębi, skupionej kontemplacji i dobroci. Wyrażają na zewnątrz piękno wewnętrznego, duchowego życia, które swoje jedyne źródło ma w Bogu. Wskazują na całkowite zanurzenie w Bogu i czynienie chwili obecnej czasem zbawienia. Jednocześnie zapraszają do tego, by – będąc zakorzenionymi w Chrystusie – także zanurzyć się w złożone realia współczesnego świata, bez ulegania duchowości światowej we wszystkich jej przejawach.


Centrum ikony stanowią oblicza Maryi i bł. Edmunda, które są zarazem miejscem koncentracji światłości. Wydają się one zamyślone, jakby wpatrzone w nieskończoność. Pełne zadumy spojrzenie oczu Maryi jest wyrazem miłości i zatroskania. Natomiast oczy bł. Edmunda – żywe, duże i szeroko otwarte – zdają się „zwrócone ku Panu” (Ps 25,15). To oczy, które „ujrzały zbawienie Pana” (por. Łk 2,30); oczy „rozszerzone przez wizję Boga”, kontemplujące Boże tajemnice. Spoglądają one „gdzieś «poza» widza – nie tyle w jego oczy, ile w duszę”.


Usta Maryi i Edmunda są bardzo wąskie, ascetyczne, i „wykluczają wszelką zmysłowość”. Należą do osób już przemienionych w misterium wcielenia i zmartwychwstania. Są zamknięte w modlitewnej kontemplacji; milczą, ponieważ kontemplacja wymaga ciszy i skupienia, podobnie jak całe ciało, które podporządkowane jest duchowi, zgodnie ze słowami Pisma: „Zamilknij, wszelkie ciało, przed obliczem Pana” (Za 2,17). W tej ikonie na szczególną uwagę zasługuje symbolika uszu. Uszy Dziewicy są ukryte pod welonem – słuchają najpierw głosu Pana. Maryja przyjmuje słowa Jezusa, a później zachęca nas „uczyńcie wszystko cokolwiek mój Syn wam powie” ( J 2, 5).


Natomiast ucho bł. Edmunda jest w pełni widoczne. Jest ono w centrum, wystawione do przodu, nienaturalistyczne, „rozwinięte przez słuchanie słów Pana”. Jest ono także zwrócone w stronę Maryi, jakby chcące wsłuchać się w Jej głos. To zachęta do tego, by stawać się coraz bardziej profetycznymi i umieć słuchać głosu Bożego Ducha w obecnej chwili, tak jak nasza Matka Maryja. Z drugiej strony ucho Edmunda jest skierowane do każdego, który kontemplując ikonę zanosi swe modlitwy do niego, prosząc o wstawiennictwo u Boga.

 

Wysokie czoło ikonicznych postaci przyjmuje siłę Ducha Świętego i jest symbolem daru mądrości nieodłącznego od miłości. Nos jest wydłużony i cienki, podkreślający szlachetność – nie absorbuje on już zapachów tego świata, lecz wonny zapach świata innego.


Duch Święty przepełnia postacie ikony swoją niewidzialną, przemieniającą obecnością i tylko wprawne oko wierzącego, medytującego pod natchnieniem Ducha, potrafi ją dostrzec i odczuć poprzez wiarę. Osiągnięte w ten sposób piękno jest pięknem miłości duchowej, wewnętrznej, odbiciem wiecznej Miłości Boga.
Bł. Edmund ukryty jest pod płaszczem Maryi, co symbolizuje Jej bliskość i szczególną opiekę, a jednocześnie zanurzenie w Jej modlitwie. Przez całe swe życie Edmund chronił się pod płaszcz Maryi, tulił się w Jej troskliwych ramionach, do Niej nieustannie zanosił swoje modlitwy i od Niej uczył się głębokiego zjednoczenia z Bogiem w kontemplacji.


Maryja ubrana jest w ciemnogranatową suknię i płaszcz (maforion) nałożony na głowę, które są ozdobione w lilie andegaweńskie. Obecność gwiazdy podkreśla Jej dziewictwo. Bł. Edmund ubrany jest w błękitny surdut z białą chustką (halsztukiem) pod szyją. Kolor niebieski oraz wszystkie jego odcienie od błękitu po granat, są w sztuce ikony symbolem Nieba i nieskończoności. To barwa ponadczasowości, milczącej pokory i czystości. Kolor ten „akcentuje życie wewnętrzne i pociąga ku nieskończoności”, symbolizuje wyciszenie i kontemplację. Z kolei biel jest tu kolorem „najgłębszym i najbardziej mistycznym”, będącym „poza przestrzenią i poza czasem”. Symbolizuje światłość i ponadczasowość, ale też czystość, radość, świętość, prostotę i szczęście. To kolor objawienia, łaski i teofanii, „działający na naszą duszę jak milczenie absolutne”. Barwa biała to symbol obecnego w każdej ikonie światła Taboru oraz obecności Świętego Ducha. Podczas, gdy wszystkie kolory odpowiadają na pytanie „co?” – kolor biały odpowiada na pytanie „kto?”; tylko on stanowi „jakość, a nie właściwość, nie jest emblematem, a odwiecznym sednem wszystkich kolorów”.

 

Postacie Maryi i bł. Edmunda umieszczone są na jasnym tle, otoczone światłem, które odgrywa tu duże znaczenie. Ikona przedstawia świat absolutnej światłości: „Bóg jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności” (1 J 1, 5). Źródło światła w ikonie nie znajduje się gdzieś na zewnątrz, lecz w niej samej: „królestwo Boże pośród was jest” (Łk 17, 21). W tym „oknie do wieczności”, przedmioty i osoby nie rzucają cienia, bowiem w królestwie Bożym nie ma cienia Światłość pochodząca od postaci Maryi i Edmunda przedstawiana jest także przy pomocy złotego nimbu. Jest on atrybutem, będącym „bardzo wymowną wskazówką obecności świata duchowego”. To symbol (czy nawet więcej – realność) doskonałości, świętości, chwały i łaski Ducha Świętego oraz „spływania światła Bożego na człowieka, który żyje w bliskości z Bogiem”.

 

Bł. Edmund trzyma w ręku rozwinięty zwój z wypisanymi słowami podkreślającymi ważność i skuteczność zanoszonych do Maryi modlitw. Wykorzystany w ikonie wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej podkreśla więź, jaka łączy naród Polski z Maryją. Jest on wpisany w zbiorową świadomość Polaków i nabiera głębokiego znaczenia wyrastającego zarówno z kontekstów religijnych, jak i narodowo-patriotycznych. Patrząc na życie bł. Edmunda możemy śmiało powiedzieć, że był zakochany w Matce Najświętszej, był Jej wielkim czcicielem, a swoją miłość do Niej przelał na swoje duchowe córki, służebniczki. Całe dzieło ochronkowe oddał w ręce najlepszej Matki, Maryi. Chciał, by Ona była czczona i kochana. Swoim siostrom wpajał miłość do Boga, Maryi i Ojczyzny. W utworzonej dla Zgromadzenia Regule (§ 151) zalecał: „Na domku zewnątrz, jeśli możność dozwoli, powinien być obraz Najświętszej Panny Częstochowskiej na blasze malowany z podpisem: «Pod Twoją obronę uciekamy się»”.

 


Zatem wraz z naszym Ojcem Założycielem, bł. Edmundem,

chrońmy się pod płaszcz Maryi i wołajmy:

Maryjo, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam!